Nie zostawił na nim suchej nitki! Maciej Kawulski krytycznie o Tomaszu Narkunie – „Pycha kroczy przed upadkiem”
Współdowodzący KSW Maciej Kawulski zabrał głos na temat porażki Tomasza Narkuna, nie szczędząc byłemu mistrzowi gorzkich słów.
Nie będzie miło wspominał piątkowego wieczoru w Nowym Sączu były wieloletni mistrz kategorii półciężkiej KSW Tomasz Narkun, który w ramach gali KSW 75 poszedł w bitewne tany z Luisem Henrique da Silvą.
W pierwszej rundzie Polak zdominował co prawda Brazylijczyka w parterze, ale nie był w stanie go skończyć, tracąc przy okazji sporo sił. Do drugiej odsłony wychodził, oddychając już bardzo ciężko. Ostatecznie Żyrafa został znokautowany bajecznym kopnięciem frontalnym na głowę.
Po walce gorzkich słów w rozmowie z dziennikarzem Arturem Mazurem z WP Sportowe Fakty nie oszczędził byłemu polskiemu mistrzowi współwłaściciel organizacji Maciej Kawulski.
– Mówi się, że pycha kroczy przed upadkiem i coś w tym jest – powiedział promotor. – Było za dużo nonszalancji.
– Źle postawiony gameplan w walce. Upieranie się na jakąś technikę, która jest trudna i wycieńczająca przez trzy minuty, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Tym bardziej że było czuć to zmęczenie przy wejściu do drugiej rundy.
– A trafił mu się koń. Podobny do tego, jakim jest on sam. Taki koleś, który palcami pewnie by podnosił kamienie. Widać było, że ta łapa, noga waży.
Zapytany, czy wiktorią tym Luis Henrique da Silva zagwarantował sobie mistrzowskie starcie z triumfatorem planowanej na jedną z najbliższych gal konfrontacji Ibragima Chuzhigaeva z Ivanem Erslanem, polski promotor stwierdził, że decyzje tego rodzaju zostawia innym. Podkreślił, że powoli staje się bardziej fanem niż matachmakerem i w tego rodzaju obszarach oddaje stery pracownikom organizacji, którzy są bardziej zaangażowani we wszelkiego rodzaju analizy, wnikliwie śledząc sytuacje w każdej dywizji.
– Mogę tylko powiedzieć, że to, co się teraz wydarzyło, to powinna być największa lekcja w życiu Tomasza Narkuna – ocenił. – Trzeba z pokorą wychodzić do każdego przeciwnika i trzeba nie wychodzić z nastawieniem, że chcesz pożreć – tylko wygrać. Nawet jeśli definitywnie, nawet jeśli widowiskowo – to wygrać.
– Nie możesz chcieć kogoś w ringu zdominować i z takim nastawieniem wychodzić do ringu, bo to się mści po prostu. Bo ta intencja nie jest zdrowa i zabiera siły na zdrowe, zwykłe, sportowe starcie. Myślę, że to troszkę się tutaj wydarzyło.
Co ciekawe, w drodze do gali stargardzianinowi zaproponowano wejście na zastępstwo do rewanżu z Ivanem Erslanem, ale wszystko spaliło na panewce – były mistrz nie doszedł do porozumienia z organizatorami w sprawie finansów.
Piątkowa porażka była dla Tomasza Narkuna już trzecią z rzędu. Wcześniej uległ Ibragimowi Chuzhigaevowi, tracąc pas mistrzowski, oraz w rewanżu mistrzowi wagi ciężkiej Philowi De Friesowi. W glorii zwycięzcy stargardzianin nie był widziany od dwóch lat.
Cały wywiad z Maciejem Kawulskim poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.