UFC

Nie zasłużył na rewanż z Merabem Dvalishvilim? Sean O’Malley odpowiada krytykom!

Sean O’Malley odpowiedział na głosy, wedle których nie zasługuje na rewanżowe starcie z mistrzem wagi koguciej Merabem Dvalishvilim na UFC 316.

Ogłoszenie rewanżu na szczycie wagi koguciej pomiędzy Merabem Dvalihsvilim i Seanem O’Malleyem nie spotkało się z najżyczliwszym odbiorem ze strony fanów. W przestrzeni medialnej zaroiło się od opinii, wedle których Amerykanin na natychmiastowe drugie starcie po prostu nie zasługuje.

Co na to główny zainteresowany? O to zapytał go w najnowszym wywiadzie Ariel Helwani.

– To nie oglądajcie – powiedział O’Malley na przytoczone mu opinie. – W sobotę wieczorem 7 czerwca oglądajcie jakieś swoje pie*dolone reality show w telewizji. Nie oglądajcie walki.

Pierwsza walka, która odbyła się we wrześniu ubiegłego roku w monumentalnej arenie The Sphere, padła łupem Meraba Dvalishviliego, który zapasami utorował sobie drogę do zwycięstwa po niezbyt efektownym – delikatnie rzecz ujmując – widowisku.

Sugar zapewnił, że w pełni rozumie sceptycyzm ludzi wobec rewanżu. Rozumie głosy, wedle których na takowy nie zasłużył.

– Po tej ostatniej walce wielu ludzi… – powiedział. – Znaczy, nie wydaje mi się, aby zbyt wielu ludzi naprawdę obejrzało ją jeszcze raz na spokojnie, bo to nie jest jedna z takich walk, które byłyby szczególni9e warte powtórnego obejrzenia.

– Uważam jednak, że za drugim razem gdy to obejrzycie, to dojdziecie do wniosku, że to była nieco bliższa walka, niż wam się wydawało zaraz po jej zakończeniu. Nie sądzę jednak, aby wielu ludzi ją ponownie obejrzało. Nie interesowała ich. Podtrzymali po prostu swoje zdanie.

– Powtarzam jednak – jeśli was to nie interesuje, nie oglądajcie. Gdy jednak tam wyjdę i wygram, gwarantuję, że ludzie obejrzą ją ponownie bardzo szybko. A przynajmniej skończenie. O ile będzie skończenie, bo może też być 5-rundowa decyzja. Albo skończenie. Zobaczymy.

– Tak czy inaczej, po zakończeniu tej walki będzie o niej głośno.

Do rewanżu dojdzie 7 czerwca w ramach gali UFC 316 w Newark. W międzyczasie Amerykanin poddał się operacji biodra, które mocno doskwierało mu przed pierwszym pojedynkiem. Sugar kompletnie zmienił też swoje życie.

– Mając na uwadze, czego nie mogłem robić przed walką, to byłem pod wrażeniem tego, co zrobiłem w jej trakcie – powiedział, zapytany o wnioski z pierwszego starcia. – Mając na uwadze, że nie robiłem w ogóle grapplingu, to, cholera… Moja kondycja nie była taka najgorsza. Pod grappling jest się najtrudniej przygotować. Nie robiłem grapplingu praktycznie przez cały obóz, a w walce byłem w stanie zrobić, co zrobiłem. Pod pewnymi względami było to imponujące.

– Do bani było oczywiście oglądanie siebie samego na dole. Szczerze mówiąc, byłem bardziej zgorzkniały po 25-minutowym laniu, jakie sprawiłem Chito niż po walce z Merabem. To było trochę dziwne. Tamta walka była naprawdę frustrująca. Czułem, że tak naprawdę nie oberwałem, a jednak tak to w pewnym sensie wyglądało. Było to trochę frustrujące.

– Wyciągnąłem z tej walki wiele wniosków. W piątej rundzie musiał przede mną uciekać, trzymając się za schaby. To było dobre. Było wiele błędów, z których wyciągnąłem naukę.

Poniżej podsumowanie ostatnich wydarzeń w świecie MMA, z naciskiem na Polaków wojujących w UFC.

Merab Dvalishvili vs. Sean O'Malley 2 - kto wygra?

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button