Nie zapomina i tnie głęboko! Rafael dos Anjos zareagował na wpis Conora McGregora nt. wycofania się z UFC 303
Były mistrz wagi lekkiej Rafael dos Anjos ubił medialnie Conora McGregora jego własną bronią.
Nie zapomina Rafael dos Anjos! Osiem lat czekał Brazylijczyk, aby zrewanżować się medialnie Conorowi McGregorowi – i w końcu się doczekał.
Kilka dni temu pojedynek Irlandczyka z Michaelem Chandlerem, który miał uświetnić galę UFC 303 w Las Vegas, został odwołany. Notorious doznał bliżej nieokreślonej kontuzji, która wykluczyła jego start. Tym samym po raz pierwszy w swojej karierze w UFC zmuszony był do wycofania się z zawodów.
W sobotę Conor opublikował krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych.
– Bardzo ciężko jest być wykluczonym z zaplanowanej powrotnej walki – napisał Conor na IG. – Doznałem kontuzji przed konferencją prasową, która wymagała więcej czasu na wyleczenie, aniżeli nam pozostało.
– Decyzja o przełożeniu walki nie została podjęta pospiesznie – ale w porozumieniu z moimi lekarzami, UFC i moją ekipą. Moi fani oraz mój przeciwnik zasługują na to, abym był w najlepszej formie na walkę i zrobimy to! Dziękuję za wiadomości wsparcia, jestem w dobrym nastroju i jestem pewien, że wrócę!
Wpis ten Conora McGregora nie uszedł uwadze jego niedoszłemu przed laty rywalowi, Rafaelowi dos Anjosowi. Do ich starcia miało dojść w marcu 2016 roku – Brazylijczyk zasiadał wtedy na mistrzowskim tronie wagi lekkiej, a Irlandczyk, jako mistrz 145 funtów, ruszał po drugi pas.
Do walki nigdy jednak nie doszło, bo na około dwa tygodnie przed walką RDA poważnie uszkodził stopę, będąc zmuszonym do wycofania się z zawodów. Irlandczyk nie miał wtedy dla niego litości, batożąc Brazylijczyka medialnie.
– To tylko siniak! – grzmiał wtedy Conor. – Połóż trochę lodu albo weź Ibuprofen!
Ostatecznie rywalem Notoriousa został wtedy Nate Diaz, który nieoczekiwanie pokonał go przez poddanie w drugiej rundzie, co zapoczątkowało ich wielką rywalizację.
Ówczesne szyderstwa McGregora najwyraźniej utkwiły głęboko w pamięci dos Anjosowi. W sobotę wieczorem Brazylijczyk zacytował przytoczony wyżej wpis Irlandczyka nt. odwołania walki z Chandlerem, podsumowując go krótko acz treściwie.
– To tylko siniak, weź jakiś Ibuprofen – napisał.
Rafael dos Anjos reacts to Conor McGregor's withdrawal from #UFC303 due to an injury:
"It's just a bruise, take some ibuprofen."
🎥 @MMAWeeklycom #UFC #MMA pic.twitter.com/Vri325lRrS
— Championship Rounds (@ChampRDS) June 15, 2024
W ostatnich latach Brazylijczyk kilka razy publicznie wyrażał już gotowość do walki z Irlandczykiem, ale matchmakerzy UFC nigdy do takiego zestawienia nie powrócili.
Nie wiadomo, jakiej dokładnie kontuzji doznał Conor McGregor. Dziennikarz Ariel Helwani przekazał nieoficjalnie, że Irlandczyk będzie zdolny do walki za „kilka miesięcy”. Organizatorzy planują przesunąć jego starcie z Michaelem Chandlerem na inny termin, choć póki co brak szczegółów w temacie. Helwani doniósł natomiast, że w grę nie wchodzą ani sierpniowe UFC 305 oraz październikowe UFC 307 – a to z uwagi na lokalizacje wydarzeń w, odpowiednio, Perth i Utah – ani też wrześniowe UFC 306 w The Sphere, bo na tę galę Dana White i spółka mają inny pomysł.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Doznał kontuzji nosa od kokainy po ostatnich baletach?
Czekał na to 8 lat, ale warto było