„Nie zakończyłem kariery Mameda, bo…” – Tomasz Narkun zdecydowanie o emeryturze Mameda Khalidova
Tomasz Narkun podsumował zwycięstwo z Mamedem Khalidovem w walce wieczoru gali KSW 46, odnosząc się też do planów emerytalnych czeczeńskiego zawodnika.
Przegrawszy rewanżowe starcie z Tomaszem Narkunem w walce wieczoru gali KSW 46 w Gliwicach, będący ikoną nadwiślańskiego MMA Mamed Khalidov ogłosił zakończenie sportowej kariery.
Dopytywany przez dziennikarzy po gali o to, jak czuje się w roli tego, który zakończył przygodę Czeczena ze sportem, Żyrafa podszedł do tematu z dużym dystansem.
To nie jest tak, że ja zakończyłem jego karierę.
– powiedział Narkun.
Zobaczycie i uwierzcie mi, że Mamed jeszcze wróci i jeszcze nie raz pokaże, że jest wielkim wojownikiem. Myślę, że taki zawodnik jak Mamed nie odejdzie w ten sposób, że został pokonany i że po prostu zawiesi rękawice. Zobaczycie, że Mamed wróci, więc ja na pewno nie zakończyłem jego kariery.
Obaj zawodnicy spotkali się po raz pierwszy w marcu. Narkun pokonał wówczas Khalidova przez poddanie. Szacunku między oboma nigdy nie brakowało, choć przed rewanżem nastawienie z obu stron było bojowe – ale sportowe.
To jest na pewno spełnienie moich dotychczasowych marzeń.
– powiedział stargardzianin.
Można powiedzieć, że jak w ogóle zaczynałem przygodę z tym sportem, to się wzorowałem na Mamedzie. W mojej podświadomości zawsze to tkwiło, że chcę być takim wojownikiem jak Mamed i dlatego też jest mi z jednej strony smutno, a z drugiej jestem przeszczęśliwy.
*****
Wyniki KSW 46: Tomasz Narkun ponownie pokonał Mameda Khalidova