„Nie uszanowałeś kodeksu samuraja” – Jan Błachowicz zareagował na słowa Jiriego Prochazki, który chce rewanżu z Gloverem Teixerią!
Były mistrz 205 funtów UFC Jan Błachowicz zabrał głos na temat poniedziałkowych deklaracji Jiriego Prochazki.
W poniedziałkowy poranek nowy mistrz kategorii półciężkiej UFC Jiri Prochazka obwieścił, że w pierwszej obronie tytułu mistrzowskiego chce ponownie skrzyżować rękawice z Gloverem Teixeirą, któremu kilka tygodni temu w ramach gali UFC 275 w Singapurze po szalonej bijatyce odebrał tron.
– Podjąłem decyzję w sprawie kolejnej walki – powiedział Czech. – W kolejnej walce chcę walczyć z Gloverem, bo to będzie kolejna duża walka. Z jednego powodu – mój występ w pierwszej walce był słaby. Pokażę wam, dlaczego jestem mistrzem – w sposób wyraźny i zdecydowany. Uważam też, że Glover na to zasługuje, więc oto moja oferta. Pokażę wam, dlaczego jestem mistrzem.
Wypowiedzi te czeskiego mistrza nie mogły ujść uwadze nieukrywającego mistrzowskich aspiracji Cieszyńskiego Księcia – i nie uszły. Były polski mistrz opublikował wymowny wpis w mediach społecznościowych, zdecydowanie kontent z decyzji Denisy nie będąc.
– „Jan jest dla mnie największym wyzwaniem” – twoje słowa – napisał Jan. – Szanuję cię, Mistrzu, ale kodeks honorowy samuraja nie został uszanowany.
"Jan is for me the biggest challenge" – your words.
Respect you Champ, but the samurai code was not upheld.— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) July 11, 2022
Od kilku tygodni Prochazka jak mantrę powtarzał, że celuje w konfrontację z Błachowiczem. Przytoczone wyżej przez Polaka słowa wypowiedział ledwie tydzień temu w rozmowie z The Schmo.
– Jan stanowi dla mnie większe wyzwanie – stwierdził wówczas Czech.
Także podczas International Fight Week w Las Vegas, gdzie gościł, Prochazka nie pozostawiał wątpliwości, że mierzy w pojedynek z Cieszyńskim Księciem.
– Moim zdaniem będzie to po prostu najlepszy pretendent dla mnie w tej chwili, bo nadal stanowi wyzwanie – mówił wówczas.
Oddać natomiast trzeba Jiriemu, że nie wykluczał nigdy rewanżowej konfrontacji z garnącym się do niej Gloverem. Nieustannie podkreślał, że decyzja jeszcze nie zapadła, a Brazylijczyk zasługuje na drugie starcie.
Z jego narracji wyraźnie przebijało natomiast przekonanie, że to jednak Błachowicz będzie kolejny. Dlaczego zdanie zmienił? Czy jest to decyzja ostateczna? Co na to Dana White i spółka? Tego póki co nie wiadomo.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.