UFC

„Nie szanuję go i chcę zakończyć jego żywot” – Paulo Costa pała żądzą rewanżu, bierze pod uwagę tylko jedną walkę

Paulo Costa sposobi się do powrotu do oktagonu UFC, ale interesuje go wyłącznie jeden przeciwnik.

Były pretendent do pasa wagi średniej UFC Paulo Costa, który ostatnio wojował w dywizji półciężkiej, zapowiedział powrót do 185 funtów.

Na tym jednak nie koniec, bo Brazylijczyk wskazał też konkretnego rywala, z którym chce się zmierzyć – jego wybór padł na Marvina Vettoriego, z którym ostatnio przegrał jednogłośną decyzją sędziowską.

– Wyjdę do niego w tej chwili – zapowiedział w rozmowie z AG Fight (za MMAFighting.com). – To jedyna walka, która mnie interesuje. Nikt inny mnie nie interesuje. Chyba że byłoby o pas, ale nie jestem głupcem. Nie jestem głupcem, żeby spodziewać się teraz walki o pas.

– Chcę z nim walczyć. To jedyny gość, który mnie interesuje. Jeśli nie on, to w ogóle walka mnie nawet nie interesuje. Dałem znać Danie White’owi.

Borrachinha celuje w powrót do oktagonu UFC w kwietniu.

– Nie szanuję go – kontynuował tyrady pod adresem Vettoriego. – Chcę zakończyć jego żywot. To dupek, głupek. Pokonał mnie i wydaje mi się, że jest kimś, a to zwykły dupek, dzieciak.

– Widzimy gamonia, który nie potrafi nawet dobrze założyć spodenek. Jest zdjęcie, na którym ma spodenki założone odwrotnie, a i tak wydaje mu się, że jest kimś. Wyjdę do niego ponownie. Przynajmniej taki mam plan.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Nie mówię, że chcę walki z Vettorim, bo zabrał moje miejsce w rankingu. Nie o to chodzi. Chcę go, bo to dupek. Muszę z nim walczyć. Muszę zmazać tę porażkę. Chcę, żeby nie był w stanie walczyć przez co najmniej rok po laniu, jakie mu sprawię. Chcę go zranić. Jestem wściekły.

Ostatnie zwycięstwo w oktagonie Brazylijczyk odniósł w sierpniu 2019 roku, pokonując Yoela Romero. Później przegrał w mistrzowskiej walce z Israelem Adesanyą, a w październiku ubiegłego roku uległ wspomnianemu Marvinowi Vettoriemu.

Paulo Costa zapowiedział też, że chciałby sprawdzić swoją kontraktową wartość na rynku. Nie wyklucza co prawda przedłużenia umowy z UFC, ale chce pójść śladami Francisa Ngannou i sprawdzić, jakie propozycje dostanie od innych organizacji.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

    1. Pierniczy głupoty straszne, poleciał ostatnio w ch… z wagą, ale ja tam lubię go oglądać. Daje dobre walki, poza tym paraliżem z Adesanyą.

      W półciężkiej by go zamęczyli to fakt.

Dodaj komentarz

Back to top button