„Nie przegrywam z rywalami pokroju Jana” – Luke Rockhold pewny siebie przed UFC 239
Luke Rockhold jest przekonany, że jego szybkość i technika zaprowadzą go do efektownego zwycięstwa z Janem Błachowiczem podczas gali UFC 239.
Po prawie półtorarocznej przerwie były mistrz wagi średniej UFC i Strikeforce Luke Rockhold w sobotę podczas gali UFC 239 powróci do oktagonu, debiutując w kategorii półciężkiej. Amerykanin od dawna nie ukrywał, że ścinanie wagi do 185 funtów stanowiło dla niego coraz większą katorgę, odbijając się na jego zdrowiu.
Zobacz także: Luke Rockhold twierdzi, że Jan Błachowicz nie lubi kopnięć na korpus
Teraz czuję się dobrze. Czuję się mocny.
– powiedział Luke w rozmowie z MMAFighting.com.
Na ogół mam większe problemy z mniejszymi gośćmi niż z większymi. Zawsze tak było. Ci więksi są wolni, nie są tak techniczni. Rozbijam ich i dominuję.
Nawet gdy jestem odrobinę większy, mam trochę więcej siły, to nadal mam szybkość i nadal mam technikę. Wychodzę tam i moich rywali nie czeka nic dobrego.
Rywalem, który powita Amerykanina w szeregach kategorii półciężkiej będzie Jan Błachowicz, powracający po lutowej porażce przez nokaut z Thiago Santosem.
To solidny gość.
– powiedział o Polaku Rockhold.
Jestem jednak szybszy, bardziej techniczny. Jestem lepszy w każdej płaszczyźnie, do której trafi walka. Chodzi o dyktowanie tempa i sprzątnięcie go. Myślę, że wyjdzie tam, żeby się bić. Wydaje mu się, że jest mistrzem świata Muay Thai, a ja myślę, że wszyscy są mistrzami świata Muay Thai. Wydaje mu się, że jest czarnym pasem, a ja myślę, że wszyscy są czarnymi pasami. Pokonywałem najlepszych uderzaczy, pokonywałem najlepszych grapplerów. Nie widzę w gościu nic, co stanowiłoby problem.
Amerykanin już od dłuższego czasu jest medialnie szykowany na kolejnego rywala dla Jona Jonesa, jeśli ten w walce wieczoru gali obroni tytuł mistrzowski przed zakusami Thiago Santosa. Takiego zresztą scenariusza – a zatem swojego zwycięstwa i zwycięstwa Bonesa – spodziewa się Rockhold.
Thiago Santos jest niesprawdzony na ziemi. Nie przypominam sobie, żeby pokazał wiele w tej materii w wadze średniej, al Jon to zapaśnik i grappler, jakiego prawdopodobnie nie widział. Nie daję mu większych szans. Thiago Santos został poddany przez Erica Spicely’ego. Nie wygląda to dla niego dobrze.
– powiedział.
Każda walka jest dla mnie ważna. Wracam po porażce z Yoelem w starciu o tymczasowy pas, więc muszę postawić teraz pieczęć. Nie zamierzam marnować czasu. Nie przegrywam z rywalami pokroju Jana. Wyjdę tam ze wszystkim, co mam.
*****
Oby jurasa nie było
Juras by podpowiedział jak rozjebać Rockholdowi kolano w minutę, ale przez ten czas mieć złamany nos i rękę.
Czy Rockhold nie jest troche przehajpowany? Przeciez on z nikim powaznym w ostatnich latach (poza weidmanem oczywiscie) nie wygrywal. Machida juz byl dziadem, Branch zawsze byl dziadem.
O Bispingu też tak mówił ;)
Życzę Jankowi żeby go pozamiatał przez one punch knockout i jeszcze przyklepał młotami z 3 razy zanim sędzie wpadnie :P