„Nie może tak być” – Jan Błachowicz skrytykował FEN, szybka reakcja organizatorów
Jan Błachowicz wykorzystał swoją pozycję, stając za swoim klubowym kolegą Rafałem Kijańczukiem, którego walka została przedwcześnie przerwana na FEN 33.
Nie milkną echa kontrowersyjnego przerwania, do jakiego doszło w walce Marcina Filipczaka z Rafałem Kijańczukiem podczas sobotniej gali FEN 33 w Łodzi.
Po serii wymian w stójce Kijana poszedł ostro po obalenie, ale Filipczak skontrował gilotyną. Po kilkunastu sekundach przyglądający się wszystkiemu z bliska sędzia Daniel Zaręba przerwał zawody, oceniając najprawdopodobniej, że opadająca ręka broniącego się przed duszeniem Rafała Kijańczuka wskazuje na to, że stracił przytomność. Jednak od razu po przerwaniu zawodów Kijana zerwał się na nogi, protestując. Decyzja sędziego była jednak nieodwołalna.
W studio po gali prezes FEN Paweł Jóźwiak stwierdził, że błąd ludzki, jakiego dopuścił się sędzia, nie może być podstawą do protestu, dając w nieszczególnie zawoalowany sposób do zrozumienia, że zmiana wyniku walki nie wchodzi w grę. Zaznaczył, że regulamin FEN nie przewiduje takiej możliwości.
Natomiast w niedzielę rozczarowany i zirytowany Rafał Kijańczuk opublikował w mediach społecznościowych obszerne oświadczenie w temacie.
(pisownia oryginalna)
Ogromne wkurw***** a zarazem bezradność. Nigdy nie walczyłem tak, aby dawać możliwość decydowania o tym sędziom a jednak na wczorajszej gali FightExclusiveNight sędzia podjął za mnie decyzje o poddaniu się mimo, że ani nie straciłem przytomności ani nie klepałem bo zwyczajnie nie było czego! Nie wychodzę do decyzji sędziowskiej bo to było skandaliczna decyzja i chyba każdy to zrozumiał akurat.
Podduszenie to nie jest duszenie. Będąc w takiej pozycji, mając możliwość oddychania pozwalam przeciwnikowi ciągnąć gilotynę aby stracił dużo siły bo ta technika wymaga dużego jej wkładu. Jak widać na zdjęciach po jego grymasie na twarzy, wkładał w tą technikę 100% siły, po 10-15 sekundach puścił by uchwyt bo zwyczajnie nie dałby rady trzymać tego dłużej a ja miałbym rywala na plecach ze spompowanymi rękoma. To jest powszechna rzecz w MMA, a jednak sędzia przerwał walkę, nie sprawdzając czy jestem przytomny i świadomy….
Stwierdzenia rywala i prezesa organizacji po walce, że i tak bym odpłynął i że poszedłem po obalenie bo przegrywałem w stójce są nie poważne. Ale cóż, gwiazdka przyszła dla przeciwnika wyjątkowo wcześnie w tym roku.
Po kontakcie z kilkoma sędziami spoza FEN uznałem, że składanie protestu nie ma sensu, gdyż mimo tego że decyzja była skandaliczna to nie stanowi błędu proceduralnego tylko jest błędem ludzkim co nie podlega odwołaniu się. Zresztą prezes FEN już w trakcie gali mówił, że nie uznają tego odwołania. Wiecie, taki sąd z wyrokiem bez rozprawy na szybko.
Rewanż zapewne, również nie dojdzie do skutku, ponieważ tą walką zakończyłem kontrakt z organizacją FEN, ważny do 31 marca 2021r. Zgaduję, że warunkiem rewanżu na FEN będzie podpisanie nowego kontraktu na 2-3 lata co jest w takiej sytuacji nie na miejscu…
Dziękuję za masę wiadomości i wsparcia od kibiców! Dziękuję dziennikarzom i portalom branżowych za opinię w tej sprawie. Nie niszczmy sportu w taki sposób na naszym własnym terenie.
Trzeba walczyć dalej i iść po swoje mimo przeciwności losu mimo że odechciewa się wszystkiego po takim czymś!
W międzyczasie w sukurs klubowemu koledze z Warszawskiego Centrum Atletyki poszedł mistrz kategorii półciężkiej UFC Jan Błachowicz, który wykorzystał swoją piekielnie mocną pozycję nie tylko w Polsce ale i na świecie, aby zaapelować o zmiany w FEN i… odsunięcie Daniela Zaręby od sędziowania?
– Nie może być tak, że sędzia popełnia tak rażący błąd i nie ponosi konsekwencji – napisał Cieszyński Książę. – Zawodnik ma zatrzymaną karierę, przegraną w rekordzie, a sędzia wraca do domu i za miesiąc znów jest na tej samej gali. Organizator musi reagować.
Nie może być tak, że sędzia popełnia tak rażący błąd i nie ponosi konsekwencji. Zawodnik ma zatrzymaną karierę, przegraną w rekordzie, a sędzia wraca do domu i za miesiąc znów jest na tej samej gali. Organizator musi reagować. https://t.co/ZQMeXZ5otu
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) March 28, 2021
Wieczorem głos w sprawie kontrowersyjnego przerwania zabrał też ponownie Paweł Jóźwiak, publikując poniższe oświadczenie, w którym… Zapowiedział odsunięcie Zaręby od sędziowania – zgodnie z sugestią Cieszyńskiego Księcia.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
W związku z wczorajszym błędem sędziowskim podczas walki Filipczak – Kijańczuk, postanowiliśmy czasowo odsunąć sędziego Daniela Zarębe od pracy na galach FEN.
Wszyscy jesteśmy ludźmi i zdarzają nam się błędy, jednak musimy liczyć się z konsekwencjami. Rafał Kijańczuk dostanie możliwość jak najszybszego rewanżu.
Przepraszam kibiców oraz pokrzywdzonego zawodnika za zaistniałą sytuację.
Sędzia Daniel Zaręba nie zabrał póki co publicznie głosu.
Dla Rafała Kijańczuka sobotnia porażka była drugą z rzędu i czwartą w ostatnich pięciu występach. Była to też dla niego ostatnia walka w kontrakcie z FEN.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****
Współczuje gościowi, że został zwolniony przez Błachowicza. Prawda jest taka, że ta ręka opadła bezwładnie i była to jakaś podstawa do przerwania.