„Nie mówił o tym głośno, jeżeli będzie chciał, to powie” – Martin Lewandowski nie wyklucza powrotu „Różala”, ale… Już nie w formule K-1?
Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski ocenił sobotni występ Marcina Różalskiego i zabrał głos na jego potencjalnych dalszych startów w organizacji.
Może i fani oraz eksperci więksi i mniejsi nie zostawiają suchej nitki na sobotnim występie Marcina Różalskiego i formie, jaką zaprezentował w klatce – przegrał z Errolem Zimmermanem po toczonym w ślamazarnym tempie pojedynku, poruszając się chwilami jak wóz z węglem – Płocki Barbarzyńca szat po walce nie rozdzierał. Ocenił, że walka była dobrym widowiskiem – wymiany były, knockdowny były, cepy były, emocje były.
44-latek nie pozostawił też żadnych wątpliwości w temacie swojej sportowej przyszłości. Nigdzie się mianowicie nie wybiera. Jest przekonany, że nadal może rywalizować z kozakami i jeśli tylko otrzyma kolejną atrakcyjną pod względem rywala propozycję od KSW, chętnie z niej skorzysta.
Czy natomiast KSW ma jeszcze pomysł na Różala? O to zapytano Martina Lewandowskiego w wywiadzie, jakiego po gali udzielił portalom MMA.pl i InTheCage.pl.
– Nie wiem, trzeba pomyśleć – zadumał się polski promotor. – Jednak… Nie chciałbym ani mówić tutaj, że nie, ani tak. Musimy pogadać z Marcinem. Marcin wrócił sam z tą propozycją powrotu do klatki. To było dla mnie jakimś tam zaskoczeniem. Musieliśmy przebrnąć przez różne grudy, które zostały między nami przez lata wysypane – też między innymi przez media. Nie wiem…
– Jeżeli Marcin uzna, że jeszcze ma siłę i ochotę walczyć, to myślę, że będziemy gdzieś mądrze myśleli, w którą stronę… Ciężko teraz powiedzieć.
– Było widać, że jednak ma duży problem z nogami. Wiem, że jeszcze miał tam kontuzję, których niestety nabawił się w czasie przygotowań. Nie mówił o tym głośno. Jeżeli będzie chciał, to o tym powie. Mocno więc poobijany wyszedł, co też nie służyło jego występowi.
Lewandowski podkreślił natomiast, że były mistrz wagi ciężkiej nadal cieszy się bardzo dużą popularnością i sympatią.
– Drugą osobą (po Arturze Szpilce), która sprzedała tę halę, to na pewno był Marcin Różalski – stwierdził. – Kibice go kochają. Jest ciekawą postacią, bardzo naturalną i szczerą w wyrażaniu swoich emocji. Myślę, że to się ludziom podoba.
Starcie Różalskiego z Zimmermanem było pierwszym w historii KSW, które odbyło się na zasadach kickbokserskich – wbrew wielu wcześniejszym zapowiedziom, że nigdy do czegoś takiego nie dojdzie. Z perspektywy czasu Lewandowski nadal ma pewne wątpliwości w temacie.
– Dla mnie… – powiedział. – Czuję cały czas ten taki… Nie chcę może nazywać tego dyskomfortem, ale to, że weszliśmy w tę formułę K-1… Powoduje bardzo dużo jakichś zmian i ustaleń. Chciałbym, żeby Marcin zawalczył w MMA i jakby, żebyśmy żegnali go w klatce KSW w MMA.
– Nie wiem, czy to by było możliwe. Mówię o takim swoim wymarzonym scenariuszu. Ale mówię, trzeba przegadać, bo i kontuzje, i ta jego dyspozycyjność. Trzeba się zorientować u samego zainteresowanego.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.