„Nie ma opcji, aby tę walkę zakończyła syrena” – Dricus Du Plessis gwarantuje, że skończy Seana Stricklanda na UFC 312 w Sydney
Rozdający karty w 185 funtach Dricus Du Plessis nie ma wątpliwości, że w sobotni rewanżu z Seanem Stricklandem sędziowie punktowi będą bezrobotni.
Spośród 22 zwycięstw w zawodowej karierze mistrz wagi średniej UFC Dricus Du Plessis aż 20 odniósł przed czasem, jedenastu rywali poddając, dziewięciu nokautując. Ostatnim przeciwnikiem, którego skończyć nie zdołał, był Sean Strickland, z którym zmierzył się rok temu, a do rewanżu stanie już w sobotę na UFC 312 w Sydney.
– Był po prostu zbyt dobry – powiedział Afrykaner w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił na kanale ESPN MMA. – Nie było tak, że nie próbowałem. Widzieliście, że próbowałem. Rzucałem, co mogłem, ale był naprawdę dobry.
– My mamy teraz swoje plany, oni mają swoje, więc może z tego wyjść dokładnie taka sama walka, tylko trochę lepsza. Może też okazać się zupełnie inna. Niestety, możesz przygotować dowolny plan, ale wszystko to szybko trafia do kosza w każdej walce.
W pierwszej potyczce z Amerykaninem skuteczność Afrykanera pod kątem skutecznych uderzeń wyniosła tylko 38%. Był to zdecydowanie najgorszy wynik spośród wszystkich walk, jakie stoczył on pod sztandarem amerykańskiego giganta. Prawie dwa z trzech uderzeń Stillknocksa szyły powietrze bądź lądowały na gardzie Tarzana.
– Pod kątem defensywy Sean Strickland jest jednym z najlepszych zawodników na świecie – ocenił Dricus. – Jest w tym naprawdę mocny. Jest bardzo odpowiedzialny defensywnie. Jego priorytetem jest obrona, nie atak, więc nie daje ci wielu możliwości na to, aby go skończyć.
– Tempo w pierwszej walce było bardzo wysokie, ale narzuciłem je dopiero w późniejszych rundach. Wiem, że w tym starciu mogę zrobić to od pierwszej sekundy.
Sean Strickland tylko dwukrotnie w karierze przegrał przed czasem, a konkretniej przez nokauty. W 2018 roku, jeszcze w wadze półśredniej, padł pod obrotówką i uderzeniami Elizeu Zaleskiego, a w 2022 roku lewym sierpem ściął go Alex Pereira.
Stillknocks wierzy jednak, że w sobotę zostanie trzecim zawodnikiem, który skończy Amerykanina.
– W całej karierze tylko dwa razy przewalczyłem do decyzji i to były niesamowite walki – powiedział Du Plessis na falach Triple M. – Nie mam nic przeciwko pełnemu dystansowi, jeśli walka jest dobra. Nigdy nie dałem nudnej walki. Wiem, że to starcie mogę zakończyć wcześniej.
– Nie widzę, aby ta walka… Znaczy, może zobaczymy mistrzowskie rundy, może będzie runda czwarta i piąta, ale nie ma opcji, aby tę walkę zakończyła syrena.
– Jestem przygotowany na stójkę, na parter, na wszystko, czego trzeba, aby to wygrać.
Poniżej podsumowanie i analiza walki Israela Adesanyi z Nassourdinem Imavovem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.