„Nie lubię robić wymówek, ale…” – nowy wątek w narracji Jamahala Hilla dotyczącej porażki z Alexem Pereirą na UFC 311
Jamahal Hill wplótł nowy wątek do swojej narracji na temat porażki z Alexem Pereirą podczas gali UFC 300.
Podczas jubileuszowej gali UFC 300, która odbyła się w kwietniu w Las Vegas, Jamahal Hill przegrał z Alexem Pereirą przez nokaut w pierwszej rundzie. Amerykanin nigdy jednak z porażką tą się nie pogodził, przekonany, że była ona wynikiem błędu sędziego Herba Deana.
W najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił MMAJunkie.com, Sweet Dreams – powracający wtedy po ponad rocznej przerwie i poważnej kontuzji – pokusił się o wskazanie jeszcze jednego powodu porażki z Poatanem…
– Nie lubię robić wymówek, ale czy byłem wtedy na 100% tam, gdzie powinienem być, jeśli chodzi o tamtą kontuzję? – powiedział. – Jeśli ktokolwiek miał kontuzję Achillesa albo cokolwiek o tym wie, to wie, że dziewięć miesięcy to nie jest idealny termin na powrót. Ostatecznie jednak wziąłem tę walkę. Postawiłem sam na siebie i wyszedłem, gotowy do walki. Wyszło, jak wyszło.
– Mój wniosek z tej walki jest taki, że muszę być ostrzejszy i agresywniejszy jako sportowiec. Ludzie wychodzą tam, żeby realizować swoje marzenia, a to oznacza pewne konkretne nastawienie. Nie jest tak, że nie byłem tego świadom. Po prostu zostało mi to bardzo boleśnie przypomniane.
Do akcji niewidziany w oktagonie od czasu wspomnianej porażki z Pereirą – borykał się z kolejnymi problemami zdrowotnymi – Hill powróci już 18 stycznia w Los Angeles, gdzie w ramach gali UFC 311 stanie w szranki z innym byłym mistrzem Jirim Prochazką.
– Nie mogę się doczekać powrotu – powiedział. – Czuję się lepiej. Jestem bliżej formy, w jakiej byłem przed kontuzjami. Wszystko wraca do normy. Jestem podekscytowany powrotem.
– Jestem w dobrym miejscu. Czuję, że wyraźnie wraca sprężystość w moich nogach. Nie myślałem nad Achillesem już od dawna. Kontuzja kolana nie była problematyczna. Czuję, że jestem w naprawdę dobrym miejscu, aby wyjść i dać świetny występ.
Poniżej video-prognozy na mistrzów UFC w 2025 roku.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.