„Nie jestem chuliganem, na żadne ustawki nie jeżdżę – jestem kochającym ojcem, mam żonę, rodzinę” – Patryk Tołkaczewski odpowiada na krytyczne komentarze
Świeżo zakontraktowany przez KSW Patryk Tołkaczewski – lepiej znany jako Gleba z Gromdy – stawił odpór komentarzom, wedle których jest chuliganem.
We wtorek nadwiślańską scenę MMA obiegła nieoczekiwana nowina – znany z występów w Gromdzie były amatorski bokser Patryk Tołkaczewski podpisał kontrakt z organizacją KSW.
W środę wyszło natomiast na jaw, że torunianin zadebiutuje w formule MMA 3 czerwca w ramach gali KSW Koloseum 2 na Stadionie Narodowym, gdzie stanie w szranki z byłym bokserskim mistrzem świata Krzysztofem Głowackim.
– Tak, to jest kontrakt życia – przyznał o umowie z KSW Gleba w rozmowie z dziennikarzami. – Jest sześć walk na trzy lata. Po pierwszej walce na pewno nie skończę i będę tutaj na dłużej. Mam nadzieję, że kontrakt tak wypełnię, że będą go chcieli przedłużyć. Będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby tak było.
– Już na początku roku wiedziałem, że będę walczył w Federacji KSW – zdradził. – Nie mówiłem o tym nikomu, trzymałem to dla siebie. Już wtedy wiedziałem, że będę musiał walczyć w MMA, więc od początku roku jestem w ostrych treningach MMA.
– Kiedyś trenowałem i przyswajam jak gąbka wodę te informacje, które mi trenerzy podczas treningów przekazują. Jest naprawdę dobrze.
Patryk przyznał, że swego czasu rozważał występ dla jednej z freakowych organizacji, ale ostatecznie – podpisawszy kontrakt z grupą MTS – zdecydował się podążyć sportową drogą.
Zapytany o niesławne nagranie, na którym podczas jednej z gal w Ergo Arenie potraktował ciosem siedzącego na trybunach Piotra Szeligę, podszedł do tematu spokojnie.
– Niczego w życiu nie żałuję, tak samo tego – powiedział. – Ale było to niepotrzebne. Tę sytuację wyjaśniłem sobie z Piotrem Szeligą. Myślę, że mamy już normalne relacje.
– Chciałbym tutaj zaznaczyć, że nie jestem żadnych chuliganem, ani kibicem żadnym. Na żadne ustawki nie jeżdżę, bo też często czytam takie komentarze. Jestem kochającym ojcem, mam żonę, mam rodzinę i to jest dla mnie najważniejsze w życiu.
Do zawodowego debiutu w formule MMA Gleba przygotowuje się w Toruniu, kickboxing szlifując w tamtejszym Smoku, a parter w Mate Leo.
– Traktuję to jako wyzwanie, jak każdą walkę – powiedział. – To nie są rękawice, to są piąstkówki. Biorę to jako mega trampolinę dla mojej kariery i będę na pewno gotowy 3 czerwca, żeby pokonać Krzysia. Choć mam do niego naprawdę ogromny szacunek, to zrobię wszystko, żeby tą walkę wygrać.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.