„Nie chciałbym go spotkać w jakiejś ciemnej uliczce” – Martin Lewandowski z uznaniem o Darko Stosiciu gali KSW 87
Martin Lewandowski zabrał głos na temat sportowej przyszłości Darko Stosicia, którego kontrakt z KSW dobiegł końca.
W starciu wieńczącym galę KSW 87 w czeskim Trzyńcu Darko Stosić uciszył miejscowych fanów, brutalnie w pierwszej rundzie nokautując Michala Martinka.
Co prawda w początkowych fragmentach pojedynku Czech hasał do boków, nieźle kontrolując dystans i kąsając Serba ciosami prostymi, ale ten w końcu dopadł go z kanonadą uderzeń, kończąc zawody.
Po walce serbski zawodnik, który wyśrubował tym samym swój bilans w KSW do 6-1, ogłosił, że była to jego ostatnia walka w obowiązującym kontrakcie z KSW. Intencje Polaków są jednak jednoznaczne – zamierzają przedstawić mu ofertę nie do odrzucenia. Nie pozostawił co do tego wątpliwości Martin Lewandowski w rozmowie z Arturem Mazurem w magazynie Klatka po Klatce.
– No cóż, te kontraktowe rzeczy – powiedział z uśmiechem polski promotor, zapytany o Serba. – Człowiek się nie zdąży rozgrzać, jak już musi negocjować kolejne kontrakty.
– No tak, jest zawodnikiem, o którego zdecydowanie będę walczył, żeby utrzymać go w Federacji, szczególnie że ta Serbia wyświetla mi się coraz częściej jako miejsce, gdzie powinniśmy zajrzeć z KSW.
– Jest jak czołg. Idzie do przodu. Śmiałem się, że nie chciałbym go spotkać w jakiejś ciemnej uliczce, bo… Nawet jak jest jest taki przyjemny z twarzy, potrafi zażartować i się często uśmiecha, to w momencie, jak wchodzi, to jest wow.
Znokautowawszy Michala Martinka, Darko Stosić postawił sprawę jasno w temacie swojego kolejnego przeciwnika. Chce rewanżowej walki z mistrzem Philem De Friesem, który pokonał go w zeszłym roku.
Pomysł rewanżu jest także bliski Martinowi Lewandowskiemu, choć… Jak zdradził, do walki z brytyjskim mistrzem są też przymierzani inni zawodnicy.
– To jest jedyna walka, którą przegrał u nas, z Philem, więc jakby, no… – powiedział Martin. – Na razie musimy przenegocjować sprawę, więc teraz deklaracja, że będzie walczył o pas, może będzie przedwczesna, ale tak, myślę, że warto byłoby ich ponownie zestawić…
– Chociaż na Phila mam tam kilka jakichś innych nazwisk w ogóle całkowicie nowych… Bardziej zawodników spoza w ogóle naszych rankingów, trochę światowego formatu weteranów, żeby po prostu podbudować Phila. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Ale jeżeli Darko… Może ta właśnie gala w Serbii byłaby dobrym pretekstem, żeby pojechać i zrobić mu walkę o pas z Philem De Friesem.
Całą rozmowa poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.