„Nie chcę przeklinać, ale zaczyna mnie to denerwować” – Jan Błachowicz bez ceregieli o wymówkach Magomede Ankalaeva
Jan Błachowicz nie pozostawił wątpliwości, co sądzi o wypowiedziach Magomeda Ankalaeva, który po gali UFC 282 obwieścił, że wcześniej borykał się z kontuzją kolana.
Ledwie w maju Jan Błachowicz rozprawił się z Aleksandarem Rakiciem, austriacki Serb obwieścił, że do walki podchodził z uszkodzonym wcześniej kolanem, zastrzegając oczywiście – a jakże! – iż absolutnie nie jest to wymówka.
W podobne tony kilka dni temu uderzył ostatni przeciwnik Cieszyńskiego Księcia Magomed Ankalaev. Po zremisowanej walce z Polakiem podczas sobotniej gali UFC 282 w Las Vegas Dagestańczyk.
– Dałem dzisiaj z siebie wszystko – napisał w mediach społecznościowych. – Nie ma żadnych wymówek, ale miałem uszkodzone kolano. To nie był mój najlepszy występ, ale wiem, że wygrałem tę walkę.
Do wpisu tego Ankalaeva nawiązał później Błachowicz, podchodząc doń z rezerwą.
– Końcowy wynik – jeden gość płacze i opowiada o rzekomej kontuzji, drugi gość pokazuje, że nadal można w tej grze zachować honor – stwierdził także na Twitterze. – Cieszę się, że fani widzą to i doceniają.
I właśnie o tenże powtarzający się ostatnimi czasy schemat – tj. rywali tłumaczących się po walce kontuzjami, jakich mieli doznać wcześniej – zapytano Jana Błachowicza w najnowszej rozmowie z Super Expressem.
– Wydaje mi się, że to oni nie mają szczęścia, że z tymi urazami wychodzą po walce, a nie że wchodzą do walki – powiedział Polak. – Zaczyna mnie to… Nie chcę przeklinać, ale zaczyna mnie to denerwować. Złej baletnicy rąbek u spódnicy przeszkadza.
– Jeżeli jesteś chory, masz kontuzję, zaparz sobie rumianek, włącz Netflixa i zostań w domu. A nie, że później „a bo miałem słabszy dzień, bo mnie bolało.” Jak cię bolało, to…
– To jest taka oznaka słabości moim zdaniem. Chcesz jakoś wyjść z twarzą. „A bo gdybym to, to byłoby lepiej”. Nie. Albo bierzesz na klatę, albo nie. I tyle.
Do oktagonu Cieszyński Książę zamierza powrócić w marcu lub kwietniu przyszłego roku. Interesują go wyłącznie pojedynki, które zbliżą go do rozgrywki o tron wagi półciężkiej. O losach tego ostatniego zadecydują natomiast w styczniu Glover Teixeira i Jamahal Hill, którzy skrzyżują rękawice w ramach gali UFC 283 w Rio de Janeiro.
Cała rozmowa z Janem Błachowiczem poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.