Nick Diaz ponawia wyzwanie pod adresem Jorge Masvidala, wyjaśnia swój kiepski stan
Nick Diaz kontynuuje medialną kampanię na rzecz pojedynku z oprawcą swojego brata, Jorge Masvidalem.
Przed kilkoma dniami niewidziany w akcji od prawie pięciu lat Nick Diaz niespodziewanie rzucił wyzwanie Jorge Masvidalowi. Stwierdził, że Gamebred obraził jego brata, Nate’a Diaza, zapowiadając, że udzieli mu chrztu.
Zobacz także: McGregor szydzi z porażki Nurmagomedova, kasuje wpisy
Opromieniony triumfem nad młodszym ze stoctońskich braci podczas nowojorskiej gali UFC 244 Ulicznik z Miami rzuconą mu rękawicę przez tego starszego szybko podniósł, wyrażając pełną gotowość na walkę.
Rzecz jednak w tym, że przez media przelała się fala wątpliwości, troski i obawy o zdrowie – głównie mentalne – Nicka Diaza. Nieukrywający bowiem imprezowego w ostatnich latach trybu życia stocktończyk w wywiadzie, w którym rzucał wspomniane wyzwanie Masvidalowi, sprawiał wrażenie człowieka dotkniętego poważnymi problemami psychicznymi.
Jak się jednak okazuje, Nick Diaz broni składać nie zamierza. Kilka dni temu wznowił treningi, a teraz odniósł się do wspomnianych obaw o swoje zdrowie, sugerując, że jego niedyspozycja w wywiadzie z Arielem Helwanim miała znacznie bardziej prozaiczne powody…
https://www.instagram.com/p/B45raANF2P9/
Dziękuję, Arielu Helwani, za przyjęcie mnie. Miałem za sobą długi weekend i byłem trochę zdenerwowany. Jorge Masvidal, UFC, dajmy fanom prawdziwe gówno, jakie chcą zobaczyć 🙏🏼
Podobnie jak przed kilkoma dniami, tak i teraz na odpowiedź ze strony Masvidala Diaz długo czekać nie musiał.
Byłbym zaszczycony. Wchodzę w to na sto procent.
– odpisał Gamebred.
Póki co głosu w temacie nie zabierał jeszcze głównodowodzący UFC Dana White. Mając jednak na uwadze rozgłos medialny, jaki zyskał ostatnio Jorge Masvidal, oraz nadal gigantyczną popularność Nicka Diaza – w dniu rzeczonego wywiadu znajdował się w trendach na Twitterze w Stanach Zjednoczonych – nie sposób wykluczyć, że idea takiego zestawienia przypadnie mu do gustu.
Wydaje się jednak, że zasadnym byłoby wstrzymanie się z decyzją do grudniowej gali UFC 245 w Las Vegas, gdzie rękawice skrzyżują Kamaru Usman i Colby Covington. Zestawienie Jorge Masvidala ze zwycięzcą – szczególnie gdyby został nim Chaos – również oznaczałoby gigantyczną walkę.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****