„Nawet jeśli nie zobaczymy ani dolara…” – Yoel Romero i jego menadżer reagują na $27 mln odszkodowania
Yoel Romero i jego menadżer Malki Kawa zabrali głos po decyzji sądu przyznającej Kubańczykowi ponad $27 mln odszkodowania od producenta zanieczyszczonego suplementu.
Wczoraj lotem błyskawicy świat obiegła wiadomość o gigantycznym odszkodowaniu, jakie Yoel Romero ma otrzymać od producenta zanieczyszczonego suplementu, przez który na początku 2016 roku nie przeszedł kontroli antydopingowej, będąc ostatecznie ukaranym 6-miesięcznym zawieszeniem przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA).
Wyprodukowana przez firmę Gold Star Performance Products odżywka o nazwie Shred Rx zawierała zabroniony zabroniony środek ibutamoren, który nie był wymieniony na opakowaniu. W rezultacie sąd nakazał Gold Star wypłatę zawrotnej sumy w kwocie $27,45 mln na konto Kubańczyka.
Jak jednak w rozmowie z ESPN.com zdradził jego menadżer Malki Kawa, pytanie, czy jego klient rzeczywiście zobaczy te pieniądze na oczy, pozostaje otwarte. Przedstawiciele Gold Star nie podjęli bowiem żadnej komunikacji z sądem.
Jestem jednak bardzo zadowolony.
– powiedział Kawa.
Nawet jeśli nie zobaczymy ani dolara, świat wie, że ten człowiek nie był oszustem. Żadne pieniądze nie są więcej warte, bo wiedziałem, jak to przeżywa każdego dnia.
Zadowolenia nie ukrywa też główny zainteresowany, który przekonuje, że pozew został złożony nie dla pieniędzy, ale celem oczyszczenia swojego imienia z kłamliwych oskarżeń.
Jestem bardzo szczęśliwy.
– powiedział Żołnierz Boga.
Nie chodzi o pieniądze. Bardzo się cieszę, że wszystko jest teraz jasne. Nie żyje się dobrze, gdy za każdym razem, gdy wrzucasz coś w mediach społecznościowych, ludzie odpowiadają: „Żołnierz Sterydów”. Nie śpisz najlepiej… Pojawiają się emocje, a to też ważne, bo nigdy w życiu niczego nie wziąłem.
Do akcji Kubańczyk powróci 17 sierpnia podczas gali UFC 241 w Anaheim, gdzie stanie w szranki z Paulo Costą.
*****