„Nauczę cię pokory” – Chris Weidman i Dominick Reyes w medialnych tanach
Chris Weidman i Dominick Reyes gruszek w popiele nie zasypiają, wdając się w medialną szermierkę przed potencjalną październikową konfrontacją.
Ledwie dziennikarz Ariel Helwani doniósł o szykowanej jakoby na październikową galę w Bostonie konfrontację czołowego półciężkiego Dominicka Reyesa z przenoszącym się do 205 funtów byłym mistrzem wagi średniej Chrisem Weidmanem, a obaj zawodnicy wdali się porachunki medialne, wspólnie budując narrację, wedle której będzie to starcie w charakterze eliminatora do złota.
Zobacz także: Martin Lewandowski grozi Mateuszowi Gamrotowi odebraniem pasa
I agree and I want Jones, but if they want me to take Weidmans head to prove I am the one, I'd be more than happy! #proveit #devastator
— Dominick Reyes (@DomReyes) July 23, 2019
Zgadzam się i chcę Jonesa, ale jeśli chcą, żebym udowodnił to, dokładając do kolekcji głowę Weidmana i tym samym potwierdzając, że to mnie należy się ta walka, z chęcią to zrobię!
Na odpowiedź Weidmana nie trzeba było czekać długo.
Zapomniałeś już o kontrowersyjnym niejednogłośnym zwycięstwie w ostatniej walce? Uważasz, że zasługiwałbyś na walkę o pas? A jeśli chodzi o moją głowę do kolekcji, czekam, żeby cię nauczyć pokory.
Co na to Reyes?
Zapomniałeś już o swoich czterech ostatnich porażkach w wadze średniej?! Kontrowersyjne czy nie, ale zwycięstwo to zwycięstwo. Tak naprawdę to właśnie dzięki temu TY masz teraz szansę, więc swój najlepszy występ zachowam na ciebie (byłego mistrza). Wtedy nie będzie żadnych wątpliwości, że jestem pretendentem numer 1. Nie myl pewności siebie z arogancją, Chris. #mójczas
Niepokonany w zawodowej karierze Dominick Reyes nie był widziany w oktagonie od marca tego roku, gdy odniósł piąte zwycięstwo w UFC, dyskusyjnie pokonując na kartach sędziowskich Volkana Oezdemira.
Dla powracającego po brutalnym nokaucie z rąk Ronaldo Souzy w listopadzie ubiegłego roku Chrisa Weidmana konfrontacja z Dewastatorem byłaby debiutem w 205 funtach. Ostatnimi czasy byłemu mistrzowi kategorii średniej zdecydowanie się nie wiedzie – przegrał bowiem aż cztery z ostatnich pięciu walk, wszystkie przez nokauty.
*****
Jeśli Weidman by to wygrał i dostał walkę o pas to byłby cyrk… REKORDOWY cyrk. Nie wiem dlaczego ale uważam, że Krzychu w LHW będzie groźniejszy niż Łukasz. Jego forma jest wielką niewiadomą. Reyes jest niepokonany to świetny argument ale żeby dostać title shota po pokonaniu zawodnika, który w 4 z ostatnich 5 walk był nokautowany to trochę słabe…