„Następnym razem cię zapie*dolę!” – Paulie Malignaggi spoliczkował Artema Lobova (VIDEO)
Pierwszemu spotkaniu Pauliego Malignaggiego z Artemem Lobovem po ich zakontraktowaniu przez Bare Knuckle FC nie towarzyszyła przyjazna atmosfera.
Nie zasypiają gruszek w popiele Paulie Malignaggi i Artem Lobov, którzy niedawno podpisali kontrakty z Bare Knuckle FC – a więc organizacją, w której walczy się na gołe pięści.
Podczas spotkania z mediami wdali się w ostrą dysputę, przedstawiając swoje racje z odległości nieświeżego oddechu. W pewnej chwili były bokser nie zdzierżył i spoliczkował kompana Conora McGregora.
Paulie Malignaggi just slapped Artem Lobov ……… pic.twitter.com/dQMfPQW0CJ
— Conor McGregor News (@ConormcGregor5) April 2, 2019
Come to my city talking shit get smacked like a bitch @bareknucklefc @RusHammerMMA pic.twitter.com/quxOXjmmqB
— Paul Malignaggi (@PaulMalignaggi) April 2, 2019
Malignaggi went after Lobov and utter madness followed. Good thing we have peacekeeper Anthony Johnson in the house 👀 pic.twitter.com/euoLLqi3tf
— Mike Bohn (@MikeBohn) April 2, 2019
Szybko jednak ochroniarze powstrzymali obu zawodników przed eskalacją konfliktu, rozdzielając ich. Uwagę zwracał ważący nie mniej niż 300 funtów Anthony Johnson, który jedną ręką trzymając Pauliego Malignaggiego, drugą spokojnie nagrywał całe zajście, podczas gdy mający włoskie korzenie bokser złorzeczył Rosjaninowi, zapowiadając mu śmierć za znieważanie boksu.
Jesteś dziwką!
– krzyczał.
Następnym razem będzie mocniejszy liść! To był liść dla dziwki, którą jesteś!
Nie właź mi przed twarz z groźbami! Ja zrobiłem to dla promocji! Nie właź mi przed twarz z groźbami, bo cię zapierdolę! Jesteś na czarnej liście! Następnym razem cię zapierdolę!
Artem Lobov zadebiutuje w BKFC 6 kwietnia, mierząc się z Jasonem Knightem. Nie jest żadną tajemnicą, że jest następnie szykowany dla Pauliego Malignaggiego, który pozostaje skonfliktowany z Conorem McGregorem.
W chwili pisania niniejszych słów nie wiadomo, czy Irlandczyk pakuje już swoją ekipę w samolot.
*****
Komentarze: 3