„Nasi weterani wojenni śpią na ulicach, a ty wydajesz nasze pieniądze na Ukraińców?” – Bryce Mitchell ostro o amerykańskim rządzie
W drodze do sobotniej gali UFC 272 Bryce Mitchell zabrał głos na temat wojny Rosji z Ukrainą.
Podczas środowej konferencji prasowej przed sobotnią galą UFC 272 w Las Vegas, gdzie pójdzie w najważniejszej walce w karierze pójdzie w oktagonowe tany z Edsonem Barbozą, niestroniącego od poruszania tematów politycznych Bryce’a Mitchella zapytano o wojnę Rosji z Ukrainą…
– Oto, co mam do powiedzenia na początek – zaczął. – Nie idę na żadne wojny, żeby walczyć dla tych polityków. Zostaję w domu, a jeśli wojna przyjdzie do Arkansas, zakładam kamasze i umieram za wszystko, co kocham. I nie poddaję się.
– Gdyby ten kraj został najechany i nagle wszyscy zaczęli mówić, że trzeba się ewakuować, że trzeba uciekać – nie robię tego. Zakładam kamasze, ruszam na ziemie Arkansas i walczę za ludzi, których kocham, za ziemię, którą kocham i życie, które kocham. Ale nie jadę bić się za Ocean.
– Nie wiem, co tam się dzieje, jeśli mam być szczery. Naprawdę nie wiem. Jest tam tyle rzeczy… I uważam, że nikt do końca nie wie, co tam się dzieje. W tym regionie jest tyle politycznej korupcji… U nas mamy Bidena i jego syna, który robi tam grube interesy i za nasze pieniądze – za pieniądze podatników – przekupuje tamtejszych ludzi. W mojej ocenie to jest zdradzieckie.
– Mamy więc Huntera Bidena, jego syna, który mówi im tak: „hej, Ukraińcy, jak nie zrobicie tak, jak mówimy, to odbieramy wam te pieniądze, które zabraliśmy naszym podatnikom”. A nawet nie powinien przekazywać tam naszych pieniędzy! Mamy tu u siebie weteranów wojennych, którzy śpią na ulicach, a ty wydajesz nasze pieniądze na tych Ukraińców i innych?
– Bracie, nie wiem, co tam się dzieje, ale nie jadę tam walczyć. I niech Bóg błogosławi tym, którzy tam walczą. Mam nadzieję, że ta jatka zostanie jakoś rozwiązana. Nie lubię wojen. Nie lubię, gdy giną ludzie. Ale nie wiem, co tam się dzieje. Jest tam jednak tyle korupcji, że po prostu nie wiemy, co tam się naprawdę dzieje.
– Modlę się o bezpieczeństwo tych wszystkich ludzi. Nie mam na to żadnego wpływu. Nie wiem wystarczająco dużo, aby się bardziej rozwodzić.
Co zaś tyczy się spraw sportowych, Bryce Mitchell wypowiedział się o Edsonie Barbozie z wielkim uznaniem i wielką sympatią. Z rezerwa podszedł do opinii, jakoby starcie to było klasyczną konfrontacją grapplera ze stójkowiczem. Wierzy, że po pokonaniu Brazylijczyka włączy się do rozgrywki o najwyższe laury w kategorii piórkowej UFC.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
„Nie wiem, co tam się dzieje, jeśli mam być szczery. Naprawdę nie wiem. Jest tam tyle rzeczy…” – czyli: nie znam się, ale się wypowiem. Dziennikarze nie powinni pytać sportowców o tematy polityczne.
Kolejny „inteligent” hamerykański. Niech oni lepiej walczą i nie wypowiadaja się na tematy, które są nieco poza ich zdolnością pojmowania świata. Niech zgadnę- to wyborca Trumpa?