„Najważniejsza będzie koncentracja, bo to szaleniec” – Geoff Neal przed walką z Niko Pricem na UFC 240
Geoffrey Neal opowiedział o dzisiejszym starciu z Niko Pricem, do którego dojdzie w ramach gali UFC 240 w Edmonton.
Rozpędzony serią trzech zwycięstw z rzędu i niepokonany pod sztandarem UFC Goeffrey Neal powróci do oktagonu dziś w Edmonton, podczas gali UFC 240 krzyżując pięści z nieprzewidywalnym Niko Pricem.
Zobacz także: Jan Błachowicz dzielił szatnię z Jonem Jonesem podczas gali UFC 239
Nadal pracujący na pół etatu w charakterze kelnera w jednej z restauracji w Dallas Neal uchodzi za jednego z najlepszych uderzaczy w wadze półśredniej, prezentując nie lada kunszt techniczny w szermierce na pięści i kopnięcia.
Nadal mam wiele do udowodnienia.
– powiedział o swojej stójce Neal w rozmowie z MMAJunkie.com.
Przede wszystkim muszę sam sobie udowodnić, że jestem najlepszym uderzaczem w UFC. Jestem zaszczycony, gdy tak się o mnie mówi. Jeśli wszyscy tak sądzą, to jest, jak jest. Po prostu jestem sobą.
Uważam, że stójka to coś więcej niż nokautowanie ludzi. Chodzi o obronę, wyczucie czasu i tego typu rzeczy. Chciałbym nokautować wszystkich. To byłoby spełnienie marzeń, ale niektórych po prostu nie da się znokautować.
Neal uchodzi za zdecydowanego bukmacherskiego faworyta przed starciem z Pricem, ale zapewnia, że jest bardzo daleki od lekceważenia mogącego pochwalić się już trzema nokautami pod sztandarem UFC rywala.
Najważniejsza w tej walce będzie konfrontacja, bo to prawdziwy szaleniec.
– powiedział 28-latek.
Może tam wyjść i rozpuścić ostro ręce. Może naprawdę zrobić jakieś szaleństwo. Muszę zadbać o to, aby cały czas być sobą, nie zważając na to, co robi.
*****