Plebiscyt UFC 2013UFC

Najlepsza Walka 2013 – wyniki

Poniżej pełna lista wyników. Można je automatycznie sortować, by sprawdzić Top 10 Czytelników, Slipmycha czy moją, naivera (może być konieczne odświeżenie strony, aby pojawiły się strzałki). 12 punktów w poszczególnych listach oznacza pierwsze miejsce, 10 pkt – drugie, 8 – trzecie, 7 – czwarte, 6 – piąte itd. Szczegóły na temat liczenia punktów znajdziecie tutaj.

PozycjaPoddaniaCzytelnicySlipmychNaiverSuma
1Jon Jones vs Alexander Gustafsson12101032
2Gilbert Melendez vs Diego Sanchez812828
3Mark Hunt vs Antonio Silva1001222
3Wanderlei Silva vs Brian Stann78722
5Matt Brown vs Jordan Mein26513
6Edson Barboza vs Danny Castillo37212
7Junior dos Santos vs Mark Hunt40610
7Carlos Condit vs Johny Hendricks60410
9Georges St-Pierre vs Johny Hendricks5409
10Jorge Masvidal vs Mike Chiesa0505
11Cain Velasquez vs Junior dos Santos III0303
11Dong Hyun Kim vs Erick Silva0033
13Dennis Bermudez vs Matt Grice1113
14Jose Aldo vs Frankie Edgar0202

Pojedynek o miano Walki Roku rozstrzygnął się między starciami Jona Jonesa z Alexandrem Gustafssonem i Gilberta Melendeza z Diego Sanchezem. Ostatecznie to heroiczny bój o pas mistrzowski dywizji półciężkiej wyszedł z tarczą z tego starcia. Trzecie miejsce przypadło w udziale Markowi Huntowi i Antonio Silvie, którzy wyprzedzili Wanderleia Silvę i Briana Stanna z uwagi na wyższe miejsce na jednej z list (konkretnie na mojej, naivera).

Wyniki głosowania Czytelników przedstawiają się następująco:

170 – Jon Jones vs Alexander Gustafsson
140 – Mark Hunt vs Antonio Silva
129 – Gilbert Melendez vs Diego Sanchez
83 – Wanderlei Silva vs Brian Stann
54 – Carlos Condit vs Johny Hendricks
47 – Georges St-Pierre vs Johny Hendricks
21 – Junior dos Santos vs Mark Hunt
10 – Edson Barboza vs Danny Castillo
9 – Matt Brown vs Jordan Mein
5 – Dennis Bermudez vs Matt Grice
4 – Cain Velasquez vs Junior dos Santos III
2 – Jorge Masvidal vs Mike Chiesa 2
1 – Ronda Rousey vs Miesha Tate
1 – Chris Weidman vs Anderson Silva I

Nie mieliście wątpliwości, że Jon Jones i Alexander Gustafsson dali najlepszą walkę w 2013 roku w UFC. Drugie miejsce zajęli Mark Hunt i Antonio Silva, natomiast na trzecim głosowanie zakończyli Gilbert Melendez oraz Diego Sanchez.

W ostatecznej klasyfikacji walki z Listy Czytelników z miejsc drugiego i trzeciego zamieniły się miejscami.

Graficzne podsumowanie wyników:

walakrokuwyniki

Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za wszystkie głosy!

Jeśli macie jakiekolwiek uwagi, komentarze co do Walki Roku (kolejności w poszczególnych listach, przedstawienia wyników, formuły itd.), dajcie nam znać!

Poprzednia strona 1 2 3 4 5

Powiązane artykuły

Komentarze: 11

  1. DQ za podwyższony poziom testosteronu Big Foota. Naukowo jest udowodnione jak działa podwyższony poziom testosteronu na osiągi, więc mam podstawy aby przypuszczać, że gdyby ten poziom był niższy, walka nie byłaby tak dobra.

    Miałem na liście walkę GSP vs. Hendricks, przed która Kanadyjczyk poddał się dobrowolnie testom VADA. Po co się poddał tym testom skoro nie musiał? Zapewne chciał zrobić coś dobrego dla MMA i pokazać, że można w czysty sposób przygotować się do walki i rywalizować na najwyższym poziomie. Uważam, że dawanie nagrody Big Footowi, który ociekał testosteronem kosztem niższego miejsca GSP, który poddał się testom VADA i przez 25 minut walczył jak lew o obronę pasa byłoby niesprawiedliwe.

    Po za tym nie przyznam nagrody zawodnikowi dla którego walka oficjalnie się nie odbyła. Pat Healy miał realne szansę powalczyć o występ roku i poddanie roku, ale ma NC w walce z Jimmem Millerem, więc w ogóle nie brałem go pod uwagę. Przyznanie nagrody zawodnikowi dla którego walka się nie odbyła jest nieszablonowym posunięciem, na które się nie zdecydowałem.

    Oczywiście ten kij ma dwa końce i to co zrobiłem jest niesprawiedliwe dla Marka Hunta, bo to nie jego wina, że lekarz naszprycował Big Foota taką dawką testosteronu, ale jest to niesprawiedliwe tylko dla niego. Gdyby Big Foot dostał nagrodę, to byłoby to niesprawiedliwe dla wszystkich pozostałych na liście, którzy pozytywnie przeszli badania antydopingowe i dali z siebie w oktagonie 100%.

    Mam pełną świadomość tego, że wielu osobom nie spodoba się moja decyzja, ale zrobiłem to co uważałem za najsprawiedliwsze.

    1. Osobiście Jones vs Gustafsson postrzegam w zupełnie innych kategoriach – tempo było tam oczywiście znacznie wolniejsze niż w wielu innych potyczkach, ale pięknem tej walki była taktyczna rozgrywka w morderczym boju o najwyższą stawkę między uważanym za terminatora Amerykaninem i skreślanym przez wszystkich Szwedem. Boks Alexa, jego świetne defensywne zapasy, tytanowa szczęka w konfrontacji z kreatywnością mistrza, obrotowymi łokciami, wysokimi kopnięciami. Do tego ogromne serce, które obaj zademonstrowali, ogromny przekrój technik stójkowych. Mnie się cholernie podobało!

    2. Jones pokazał w tej walce wszystko co powinien mieć mistrz. Serce do walki, mocną psychikę, kondycję i genialne umiejętności. Był to być może najwszechstronniejszy pokaz umiejętności stójkowych w historii MMA. To jak Jones walczył aby utrzymać ten pas zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Gustafsson był perfekcyjnie przygotowany i robił co mógł, ale widać było kto z nich dwóch jest mistrzem. Nie wyobrażałem sobie podium bez tej walki i nie mam żadnego niedosytu z powodu jej wygranej.

  2. Oczywiście, walka była świetna, zwłaszcza jeśli chodzi o różnorodność technik. Rozwiązania taktyczne także robiły wrażenie. Nie odmawiam absolutnie serca do walki Jonesowi ani Alexowi. Ale ja uważam, że to nadal tylko i aż świetna walka. Nie czułem takich emocji jak chociażby w walkach Hunta, Melendeza czy Silvy. Na ile jest to spowodowane tym, że nie jestem fanem ani Amerykanina ani Szweda, a na ile rzeczywistym przebiegiem walk, nie wiem.

    1. Wiem o co chodzi, bo walka Jones vs. Gustafsson budziła diametralnie inny rodzaj emocji niż walka Silva vs. Stann. Jones vs. Gustafsson był pokazem znakomitej techniki, woli walk i, perfekcyjnego przygotowania, natomiast w walce Silva vs Stann unosiła się w powietrzu woń szaleństwa i nieprzewidywalności. Rozumiem dlaczego są osoby, dla których jest to walka roku. W ogóle trzeba przyznać, że szkoda tej walki. Chętnie bym ją zobaczył na podium, a niestety zabrakło 1 punktu.

      1. Właśnie to miałem na myśli. Aż mi się przypomniały złote lata Pride. Był ten ogień, którego obecnie w walkach coraz mniej. Dziś to rzadko spotykane na światowym poziomie, więc tym bardziej patrzy się na to inaczej. Narzekam jak emeryt, ale to sentyment do Pride.

Dodaj komentarz

Back to top button