„Nadchodzę, księżniczko” – Luke Rockhold ostrzega Jona Jonesa
Sposobiący się do debiutu w wadze półciężkiej Luke Rockhold wysłał groźne medialne pomruki pod adresem Jona Jonesa.
Były mistrz wagi średniej Luke Rockhold dochodzi do siebie po ostatnich problemach zdrowotnych i przygotowuje się do przejścia do kategorii półciężkiej, które zapowiedział kilka tygodni temu.
W końcu dochodzę do zdrowia. To dobre uczucie walczyć w mojej naturalnej wadze.
– powiedział Rockhold w rozmowie z TMZ.com.
W ostatnich kilku latach narażałem swoje ciało na szwank, schodząc do 185 funtów – i przez kilka tygodni obozów przygotowawczych moje ciało rozpadało się na kawałki. Gdy schodzisz z tłuszczu tak nisko… Nie czułem się jeszcze nigdy tak źle jak w ostatniej walce pod kątem ścinania wagi.
Kategoria półciężka wydaje się po prostu odpowiednia. Czuję się zdrowy. Czuję się komfortowo i nie mogę się doczekać rozbicia tych półciężkich. Nie widzę w nich wiele.
Na tronie kategorii półciężkiej doszło przed tygodniem do zmiany – powrócił nań Jon Jones, który w walce wieczoru gali UFC 232 w Los Angeles ubił w rundzie trzeciej Alexandra Gustafssona.
Wyglądał na gościa do pokonania.
– ocenił Rockhold, zapytany o występ Bonesa.
Jest dobry w stójce. Jest taktyczny. Jones potrafi się dostosować i wykorzystać swoje atuty. Ale podoba mi się porównanie jego atutów z moimi atutami.
Jest świetny, jest dobry wszędzie, ale nie uważam, aby był szczególnie techniczny na nogach. Nie ma szczególnie dużo mocy. W tej wadze jestem innym człowiekiem, razem z moją mocą. Przenoszę się, żeby go dopaść.
Jak widzi swój styl w konfrontacji ze stylem Jonesa?
Podoba mi się.
– powiedział.
Udowodnię to. Rozerwę najpierw na strzępy kogoś innego. Zobaczycie moją kolejną walkę. Będzie mocna walka. Jestem pewny siebie.
Wstępnie Rockhold celuje w powrót do oktagonu na okoliczność zaplanowanej na 2 marca w Las Vegas gali UFC 235, ale póki co nie wiadomo nic o rywalu, z którym mógłby się zmierzyć.
34-latek potwierdził też, że gdyby doszło do jego walki z Jonem Jonesem, z całą pewnością kluczowym sparingpartnerem podczas obozu przygotowawczego byłby Daniel Cormier.
Trzymaj się mocno.
– zwrócił się na koniec Rockhold do Jonesa.
Nadchodzę, księżniczko.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak na to, że w pierwszej obronie pasa mistrzowskiego Bones stanie w szranki z Anthonym Smithem.
*****