UFC

„Możesz świętować to nielegalne zwycięstwo, ile chcesz, ale…” – Conor McGregor wydał oświadczenie po UFC 264

Były podwójny mistrz UFC i największa gwiazda organizacji Conor McGregor zapowiada powrót do oktagonu po porażce na UFC 264 i złamaniu nogi.

Conor McGregor głowy w piasek chować nie zamierza, a już na pewno tracić nieidącego od dawna w parze ze sportowymi realiami tupetu, który lata temu wyniósł go na szczyty.

Przegrawszy w sobotę trylogię z Dustinem Poirierem – po dobrym początku zainkasował kilka ciosów, po których skrócił dystans, by następnie poszukać gilotyny, skończyć na plecach, przyjąć sporo bomb i po powrocie na nogi dzięki faulowi złamać sobie nogę – i udzieliwszy kompromitującego wywiadu, w którym nieprzyzwoicie zakrzywił oktagonową rzeczywistość, określając też żonę swojego oprawcy mianem „dziwki”, Irlandczyk opublikował krótki wpis, w którym stwierdził: „Potrzebujecie takich ludzi jak ja”.

Natomiast w niedzielę po operacji, której się poddał, Notorious raz jeszcze wrócił do tematu, zapowiadając mocny powrót.

– Wyszedłem z sali operacyjnej! – napisał. – Operacja poszła doskonale! Czuję się wspaniale! Sześć tygodni o kulach i odbudowujemy się! Jazda! Niech wam Bóg błogosławi.

Na tym jednak nie koniec. 33-latek nagrał też minutowe prawie wideo, w których podziękował fanom z całego świata za wsparcie i ponownie zaatakował Dustina Poiriera.

– To był kawał pierwsze rundy – powiedział. – Byłoby miło, gdyby doszło do drugiej, żeby zobaczyć, co by się wydarzyło, ale… Jest, jak jest. Taka natura tego biznesu. Czyste złamanie piszczeli.

– Dustinie, możesz świętować to nielegalne zwycięstwo, ile chcesz, ale nie zrobiłeś tam absolutnie nic. Druga runda pokazałaby wszystko. Idziemy do przodu jako drużyna. Otrzepujemy się z kurzu, odbudowujemy i wracamy lepsi niż kiedykolwiek wcześniej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Krótkie oświadczenie w temacie wydał też Audie Attar z prowadzącej karierę Conora McGregora grupy menadżerskiej Paradigm SM. Poinformował, że operacja trwała trzy godziny i zakończyła się pełnym sukcesem. Lekarze zapewnili, że Irlandczyk z czasem wróci do pełnej sprawności.

Wiele wskazuje na to, że prędzej czy później Poirier i McGregor zmierzą się ponownie. Także bowiem Amerykanin jest otwarty na takie zestawienie, a i sam Dana White podczas konferencji prasowej po gali zapowiedział czwarte zestawienie, gdy tylko Irlandczyk powróci do zdrowia.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

„Szło fantastycznie, wyglądał naprawdę, naprawdę dobrze” – trener Conora McGregora oszalał?

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

  1. Tak na gorąco to wydaje się, że wszystkie trzy strony są zainteresowane czwartym pojedynkiem. Porier, McGregor, Dana White.

    Dla mnie takie starcie jest całkowicie zbędne. W ostatnich dwóch walkach zobaczyłem, aż nadto co było do zobaczenia. Był grzeczny Conor, był chamski, arogancki Conor, był nokaut w stójce, było mocne g&p na Conorze, były decydujące lowkingi. Była 'sensacja’ z tą nogą.

    Kolejna walka jest totalnie zbędna, Porier jest zdecydowanym faworytem i na papierze, Conor może liczyć na fart i niewiele więcej.
    Nawet medialnie ten 'konflikt’ robi się czerstwy dla mnie. Conor plecie bez sensu o żonie Poriera, a ten drugi przyjmuje to w większości na chłodno. Jaka w tym atrakcja, aby ciągnąć to dalej? No i teraz dojdą jeszcze teksty o porażce przez przypadkową kontuzję.

    Wydaje mi się po prostu, że ego Conora strasznie ucierpiało po tych porażkach i nie może się pogodzić z tym, że Porier jest ewidentnie poza jego możliwościami.
    Nie chodzi raczej o pieniądze, bo przecież Conor może robić dobrą kasę walcząc z Diazem, czy kimś innym, a na dalszym etapie kariery zostają boksy i kto, wie może jakieś walki pokazowe z Paulami etc.

    Generalnie chętnie bym go zobaczył z taką drugą ligą, podstarzałych gwiazd. Ferguson, czy Diaz, pasują jak ulał. Tam by mogli się poobrażać, ku uciesze publiki. Pytanie, czy ego Conora uniesie odstawienie na sportowy boczny tor.

Dodaj komentarz

Back to top button