„Może się okazać, że będzie musiał stoczyć jeszcze dwie walki” – Du Plessis straci titleshot? Dana White i Israel Adesanya komentują!
Israel Adesanya i Dana White zabrali głos na temat mistrzowskiej rozgrywki w wadze średniej, a konkretnie sytuacji Dricusa Du Plessisa.
W tle sobotniej gali UFC 293 w Sydney majaczy postać Dricusa Du Plessisa. Niepokonany pod sztandarem amerykańskiego giganta Afrykaner był bowiem pierwotnie przymierzany jako pretendent do walki o złoto 185 funtów z Israelem Adesanyą.
Były mistrz KSW nie zdecydował się jednak na występ w Sydney – nie dość bowiem, że nie miałby czasu na pełen obóz przygotowawczy, to borykał się też z kontuzją. Zastąpił go Sean Strickland.
Czy w kolejnej walce Stillknocks otrzyma od razu titleshot? Pomimo iż Stylebender nie ukrywa, że marzy mu się pojedynek z Afrykanerem, to nie jest pewien, czy dojdzie do niego w najbliższym czasie.
– Musicie zapytać Danę – powiedział Israel podczas konferencji prasowej. – Dricus nie wie, na czym polega ta gra. Nie możesz, ku*wa, siedzieć i pilnować swojego miejsca w rankingu, sądząc, że masz cokolwiek zagwarantowane.
– To UFC. Jeśli popatrzeć na historię UFC, to różne rzeczy się już działy. Wydawało mu się więc, że wszystko sobie załatwił, ale może się okazać, że będzie musiał stoczyć jeszcze dwie walki, zanim dostanie titleshot.
– To nie on tutaj rządzi – rządzę ja. Musicie zrozumieć, że to ja rozdaję tutaj karty. Nie on. Możesz sobie radośnie czekać, a ja mogę zdecydować, że walkę o pas dostanie wygrany z walki Costa vs. Khamzat – nie ty. Jared (Cannonier) też jest tutaj jako rezerwowy.
Dricus Du Plessis może pochwalić się sześcioma zwycięstwami w UFC. Ostatnie odniósł nad faworyzowanym Robertem Whittakerem w pojedynku, który był określany mianem eliminatora. Obecnie zajmuje 1. miejsce w rankingu kategorii średniej.
Co o rozgrywce mistrzowskiej w wadze średniej sądzi natomiast przywołany przez Israela Adesanyę Dana White? Zapytany podczas konferencji prasowej po gali Contender Series, czy Afrykaner dostanie titleshot, sternik UFC poddał taki scenariusz w wątpliwość.
– Wiecie, jak bardzo „kocham” gości, którzy odrzucają walki – powiedział White. – Nie wiem. Zobaczymy, co wydarzy się w sobotę i wtedy będziemy decydować.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
