„Może na papierze jestem przegranym, ale ja czuję się lepszy” – Borys Mańkowski opublikował migawki z kapitalnymi unikami z walki z Marianem Ziółkowskim
Borys Mańkowski raz jeszcze podsumował przegrany jednogłośnie pojedynek z Marianem Ziółkowskim na KSW 66.
W walce wieczoru zeszłotygodniowej gali KSW 66 w Szczecinie Borys Mańkowski zmuszony był uznać wyższość Mariana Ziółkowskiego, przegrywając jednogłośnie na kartach sędziowskich w stosunku 3 x 48-47. Diabeł Tasmański wygrał co prawda dwie pierwsze rundy, ale później wiatru w żagle nabrał mistrz, zwyciężając trzy następne.
Po zakończeniu pojedynku w przestrzeni medialnej pojawiały się tu i ówdzie głosy, że werdykt sędziowski powinien był pójść na konto poznaniaka. Sam Borys w wywiadach, jakich udzielił zaraz po gali, przyznał, że spodziewał się, że to jego ręka powędruje do góry.
W niedzielę reprezentant Czerwonego Smoka opublikował w mediach społecznościowych pierwszy po walce wpis, w którym stwierdził, że dywagacje na temat werdyktu niczego już nie zmienią. Zapowiedział, że wyciągnął wnioski z pojedynku i zamierza teraz pracować nad tym, aby kończyć swoich rywali albo dominować ich w każdej płaszczyźnie.
Natomiast w czwartek Diabeł Tasmański raz jeszcze odniósł się do zeszłotygodniowego starcia z Golden Boyem, publikując też nagranie, na którym w kilku akcjach fantastycznym balansem przepuszcza lub też amortyzuje ciosy warszawiaka.
– Nie każdy to dostrzeże, z drugiej strony, nie dziwie się… – napisał obok video. – Praca nad swoim własnym stylem trwa. Już niebawem wyprawa, która ma mi w tym pomóc jeszcze bardziej.
– Może i na papierze jestem przegranym, ale ja czuję się lepszy. Może nie wygranym, bo niestety takim się czuję tylko wtedy, kiedy totalnie rozjadę swojego przeciwnika, stąd też brak uniesionych rąk i zadowolenia na twarzy prosto po walce, ale to z czego jestem zadowolony, to sam proces…
– Proces, który sprawił, że rozwinąłem się pod każdym względem. Dlatego przestałem mówić na MMA sport, a zacząłem używać poprawnego terminu SZTUKA.
– Do rozwoju tego przyczynił się oczywiście mój TEAM. Dziękuje WAM! Nie muszę oznaczać, Wy wiecie. A teraz koniec pierdolenia, pora zakasać rękawy i zapierdalamy.
– P.S. Wiem, że jest wielu w „armii diabła”, którzy walczyli podobno nawet już po gali. Dziękuje Wam za wsparcie, ale spokojnie, nie róbcie tego, ja swoje wywalczę.
Porażka z Marianem Ziółkowskim przerwała serię trzech zwycięstw Borysa Mańkowskiego. W 2022 roku sklasyfikowany na 1. miejscu w rankingu wagi lekkiej 32-latek zamierza stoczyć jeszcze dwie walki.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Ładne uniki i przepuszczenia, ale nawet w tych wybranych najlepszych akcjach nie widać prób kontry, tylko samą obronę. Powodowało to, że Ziółkowski mógł atakować bez większego ryzyka, i co któryś cios lub ich seria jednak dochodziły.