„Mój rywal ma złamany nos” – Jorge Masvidal wskazuje przybliżony termin powrotu do akcji
Jorge Masvidal uchylił rąbka tajemnicy na temat swoich planów powrotu do oktagonu UFC.
Jorge Masvidal wziął udział w pokazowym meczu w cornhole – trawnikowej grze polegającej na rzucaniu woreczkami z kukurydzą do dziury znajdującej się na podniesionej platformie – mierząc się z niejakim Codym Hendersonem, mistrzem w tym właśnie sporcie.
Mecz zakończył się zgodnie z przewidywaniami dominującym zwycięstwem Hendersona. Masvidala zapytano natomiast po wszystkim także o jego dalsze sportowe plany związane z UFC.
– Mam nadzieję na powrót w grudniu lub listopadzie – powiedział. – Mój rywal ma złamany nos. Będzie więc z mojego powodu niedostępny przez kilka dni. Ma złamany nos.
– Myślę, że w przyszłym tygodniu dowiemy się, jak długo będzie pauzował i wtedy zaczniemy decydować o tym, kto i gdzie będzie moim kolejnym rywalem.
Ulicznik z Miami najprawdopodobniej nawiązuje do mistrza wagi półśredniej Kamaru Usmana, z którym skrzyżował kilka tygodni temu rękawice w ramach gali UFC 251. Wziąwszy tamtą walkę na tydzień przed galą, przegrał jednogłośną decyzją sędziowską, będąc skontrolowanym w klinczu. Nie ukrywał później, że jego celem jest natychmiastowy rewanż.
Rzecz jednak w tym, że wedle zapewnień sternika amerykańskiego giganta Dany White’a, kolejnym przeciwnikiem Nigeryjskiego Koszmaru będzie Gilbert Burns.
Do walki z Jorge Masvidalem garnie się natomiast jego dobry znajomy z Londynu Leon Edwards.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****