KSWPolskie MMA

„Mogę tylko przeprosić” – Maciej Kawulski zachwycony postawą Adriana Bartosińskiego na KSW 105

Maciej Kawulski wziął pod lupę fantastyczny rewanż pomiędzy Adrianem Bartosińskim i Andrzejem Grzebykiem na KSW 105.

Fantastyczny pojedynek – jeden z najlepszych w historii organizacji, a zdaniem wielu po prostu najlepszy – dali w daniu głównym sobotniej gali KSW 105 w Gliwicach Adrian Bartosiński i Andrzej Grzebyk.

Mistrz już w pierwszej rundzie rewanżu uszkodził – najprawdopodobniej zerwał – biceps, ale pokazał nieprawdopodobny wręcz charakter, broni nie składając i ostatecznie – pomimo bólu i zmęczenia – pokonując Andrzeja Grzebyka na pełnym dystansie.

Spektakularnej tej walce spod klatki przyglądał się współwłaściciel KSW Maciej Kawulski, który w rozmowie z Arturem Mazurem w magazynie Klatka po Klatce nie oszczędził komplementów obu zawodnikom.

– Nie ma w tym pojedynku przegranych, a są wygrani – powiedział Kawulski. – Ja skomentuję tę walkę tak… Dzisiaj już, jako stary lis i człowiek, który widział wszystko, podchodzę z przymrużeniem oka do mocnych słów i takiego przesadzonego trashtalku. Z jednego powodu – nie zawsze masz czas, żeby zasłużyć własnymi nogami, rękami, pięściami na słowa, które powiedziałeś przed walką. Musisz mieć trochę farta. Czasem jest tak, że mówisz za dużo, potem wychodzisz do walki i czujesz emocjonalnie, że wisi coś, że nie zasługujesz na to, co powiedziałeś.

– W tym wypadku – a padały bardzo mocne słowa – jeden i drugi zasłużył na to, aby ten trashtalk uprawiać. Zwróć uwagę, jak się emocjonalnie sytuacja ułożyła po walce. Te wszystkie emocje jak bańka prysły. Jeden i drugi ma do siebie szacunek. Cornery mają do siebie szacunek. Ludzie na widowni dostali piękną walkę i mają szacunek do jednego i do drugiego. Tak się tworzy historię.

W zeszłym roku doszło na linii Maciej Kawulski – Adrian Bartosiński doszło do mocnego konfliktu. Niezadowolony z taktyki zawodnika, Maciej Kawulski werbalnie wybatożył jego narożnik w starciu z Igorem Michaliszynem.

Topór wojenny został już jednak dawno zakopany, co współwłaściciel KSW dał jednoznacznie do zrozumienia.

– Nigdy nie narzekałem na potencjał emocjonalny walk Grzebyka – powiedział Kawulski. – Natomiast miałem pewne obiekcje co do tego, w jaki sposób gameplan układa obóz Bartosa. I dziś chcę powiedzieć, że stworzył w moich oczach – każdy ma swoją statystykę i listę ulubionych walk – wskoczył na listę 5 najlepszych pojedynków w historii KSW. Z różnych powodów. Z różnych powodów! Na przykład tego, że walczył cztery rundy z zerwanym bicepsem i bił!

– Byłem akurat po stronie obozu Bartosa i tam nie było chwili dyskusji, żeby poddać walkę. A mógł! Mógł bez winy powiedzieć, że słuchajcie, mam zerwany biceps, nie mogę walczyć. Tak że wielki szacunek. Zresztą powiedziałem mu to. Podziękowałem mu za tę walkę.

– Okazało się dziś, że ja nie zasłużyłem na słowa, które powiedziałem kiedyś na jego temat. Mogę tylko przeprosić. On zasłużył, żeby mówić o sobie jako o człowieku, który potrafi budować performance na wielotysięcznych obiektach. Strasznie mu gratuluję. Po prostu.

– Obu gratuluję oczywiście świetnej walki, ale w jego przypadku to jest jeszcze kawałek jakiejś moim z nim historii i wielu rozmów na temat tego, co dla mnie jest w tym sporcie ważne… I fajnie.

Czy walka Bartosiński vs. Grzebyk 2 była najlepszą w historii KSW?

Poniżej cały wywiad i video-podsumowanie gali.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button