Mistrzowie Bellatora ostrzą zęby na Lyoto Machidę – Brazylijczyk chce rosyjską legendę
Gegard Mousasi i Ryan Bader będą z zainteresowaniem przyglądać się poczynaniom byłego mistrza kategorii półciężkiej UFC Lyoto Machida, który zasilił szeregi Bellatora.
Lyoto Machida może czuć się pod banderą Bellatora jak u siebie w domu – i to nie tylko z powodu podejścia słynącego z odnoszenia się z nie lada szacunkiem do swoich zawodników Scotta Cokera. Brazylijczyk bowiem w przeszłości pokonywał dwóch aktualnych mistrzów Bellatora – zasiadającego na tronie 185 funtów Gegarda Mousasiego i rozdającego karty w 205 funtach Ryana Badera.
Obaj – Ormianin i Amerykanin – nie ukrywają, że chętnie zrewanżowaliby się Smokowi. Mousasi podtrzymuje jednak narrację, wedle której w 2014 roku – gdy Brazylijczyk wygrał jednogłośną decyzją sędziowską – Machida był pod wpływem środków dopingujących.
Teraz jest już starszy, a w UFC były ciągłe kontrole antydopingowe.
– powiedział w rozmowie z MMAFighting.com Mousasi, zapytany o przyjście Machidy.
Jeśli miałbym z nim walczyć, też musiałby poddać się częstym kontrolom.
Popatrzcie, jak wygląda. Wydaje mi się, że to wystarczy. Posiada oczywiście duże umiejętności, wiadomo, ale gdy stajesz się starszy, wszystko idzie ciężej. Zawodnicy nie mogą dzisiaj walczyć do 47 roku życia jak kiedyś. Jeśli jesteś czysty, jest to trudne, szczególnie gdy mierzysz się ze światową czołówką.
Również walczący obecnie w Grand Prix kategorii ciężkiej mistrz 205 funtów Ryan Bader, którego Smok efektownie znokautował w 2012 roku, chciałby powetować sobie tamto niepowodzenie.
Oczywiście, że chciałbym kolejnej walki.
– powiedział Amerykanin w rozmowie z MMAJunkie.com.
Piekielnie go szanuję, ale zawsze chcesz zrewanżować się za porażki. Jestem teraz kompletnie innym zawodnikiem.
Sam Machida mierzy w pasy mistrzowskie – i z takimi intencjami przybył do Bellatora. W rozmowie z MMAFighting.com przyznał, że najważniejsza jest dla niego kategoria średnia i na niej zamierza się skoncentrować. Jednocześnie jednak jest też otwarty na ciekawe walki w 205 funtach, gdzie swego czasu zasiadał przecież na tronie UFC.
Jak natomiast zdradził dowodzący Bellatorem Scott Coker, Smok jest też zainteresowany rywalizacją w kategorii ciężkiej, tam mając na oku… Fedora Emelianenko.
Lyoto powiedział mi, że chce walczyć też z Fedorem, więc zobaczymy, jak to się ułoży.
– powiedział Coker w rozmowie z MMAFighting.com.
Zobaczymy, jak Fedor poradzi sobie w turnieju. Będzie miał w starciu z Chaelem ręce pełne roboty. Jeśli zostanie mistrzem, a Lyoto będzie chciał z nim walczyć – dlaczego nie? Dlaczego mielibyśmy nie zestawić takiej walki? To byłby dobry pojedynek.
*****
Damian Janikowski: „Jak wrzucę pierwszy bieg, to zatrzymuję się na dziewiątym”