Minister Jarosław Stawiarski o potrzebie „ucywilizowania” MMA i wprowadzenia go w „ramy związkowe”
Wygląda na to, że ogromna popularność MMA nad Wisłą doprowadziła do tego, że i politycy przyglądają się dyscyplinie coraz uważniej.
Kilka lat temu gdy pojawiły się pierwsze pomysły stworzenia polskiego związku MMA, współwłaściciel KSW Martin Lewandowski podchodził do tematu z dużym dystansem, twierdząc, że nie widzi takiej potrzeby.
Od wielu miesięcy jednak polski promotor prezentuje w tym obszarze zupełnie inne zdanie, zdradzając, że jednym z jego celów jest właśnie stworzenie polskiego związku MMA. Jaką dla siebie rolę widziałby w tym tworze i jak miałby on dokładnie funkcjonować, nie do końca wiadomo, ale wygląda na to, że może to być pewnego rodzaju uderzenie wyprzedzające.
Okazuje się bowiem – przynajmniej oceniając z wypowiedzi wiceministra sportu i turystyki Jarosława Stawiarskiego, który gościł na sobotniej gali KSW 41 w katowickim Spodku – że sfera rządowa bacznie przygląda się polskiemu MMA.
Tylko poprzez empiryczne doświadczenie możemy zobaczyć, co to jest MMA, bo tak naprawdę jest to sport, który zagościł na ekranach telewizji Polsat i na całym świecie.
– powiedział polityk w rozmowie z PolsatSport.pl.
Wydaje mi się, że trzeba się zmierzyć z MMA, bo jest to sport bardzo mocny, bardzo twardy, czasami nawet brutalny, ale tylko patrząc na żywo, można ocenić, czy warto w ten sport inwestować.
Stawiarski nie ukrywa też, że spodziewa się, iż MMA prędzej czy później stanie się dyscypliną olimpijską.
Osobiście jestem zwolennikiem antycznych dyscyplin sportu – lekkoatletycznych i boksu.
– powiedział.
Boks jest piękną dyscypliną, kształtującą charakter, kształtującą wszechstronny rozwój fizyczny młodych sportowców, ale to jest znak czasu. Trzeba się zmierzyć z MMA i wydaje mi się, że to jest tylko kwestia czasu, kiedy MMA zostanie dopuszczone do igrzysk olimpijskich. Nie wiem, czy to będzie za 8 czy za 12 lat, ale należy się z tym liczyć, bo popularność jest bardzo duża. Trzeba tylko moim zdaniem popracować nad większą ochroną zawodników, bo zdrowie sportowca jest najważniejsze.
W Polsce póki co MMA nie jest w żaden sposób sankcjonowane ani prawnie postrzegane jako sport, co pozwala promotorom na pełną niemal dowolność w kształtowaniu swojego produktu.
Stawiarski zdradza jednak potrzebę „ucywilizowania” MMA nad Wisłą.
Uważam, że to trzeba ucywilizować, bo kiedy by powstał związek MMA, czyli tych mieszanych sztuk walki, byłoby to w sposób bardzo racjonalny, bardzo prawny obudowane.
– stwierdził.
I należałoby w tym kierunku iść, bo tak naprawdę sama organizacja i jakość tej dyscypliny poprzez to, że ochrona zawodników, ochrona ich praw i wszystko, co się z tym wiąże, powinno być ucywilizowane. Ministerstwo przygląda się i będziemy starać się pomóc tej dyscyplinie sportu wejść w te ramy związkowe.
*****