„Michał wygrywa dziesięć na jedenaście walk” – zirytowany Artur Szpilka ucina temat Mariusza Pudzianowskiego!
Artur Szpilka ma już dość pytań o Mariusza Pudzianowskiego – skupia się wyłącznie na konfrontacji z Siergiejem Radczenką na KSW 71.
Pomimo iż od ostatniej gali KSW minęły trzy tygodnie, nadal sporym echem po nadwiślańskiej scenie MMA niosą się wypowiedzi jej największego bohatera Mariusza Pudzianowskiego pod adresem Artura Szpilki.
Efektownie rozprawiwszy się z Michałem Materlą w walce wieczoru łódzkiej gali KSW 70, były strongman nie oszczędził medialnych kuksańców Szpili, który w drodze do gali nie dawał mu żadnych w zasadzie szans na pokonanie szczecinianina.
Trudno zatem dziwić się, że podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami przed sobotnią galą KSW 71 w Toruniu, gdzie zadebiutuje w formule MMA, stając w szranki ze swoim starym znajomym z boksu Siergiejem Radczenką, Artur Szpilka został zapytany o Pudziana i jego wypowiedzi. Szczególnie jednak kontent z tych pytań zawodnik z Wieliczki nie był…
– Nie gadajmy dzisiaj o Mariuszu Pudzianowskim, jak jest Radczenko – powiedział. – Dziwię się trochę Mariuszowi, bo tam ktoś mi wysłał, że wstawił jakieś zdjęcie. Przecież to była luźna rozmowa między nami w gymie i dziwię się, że to wstawił. Później to wykasował podobno, bo ktoś mi to wysłał.
– Gwiazdeczka? Tym bardziej jak się zachowuje, wita się, normalnie gada, uśmiecha się, więc, stary, jaka gwiazdeczka? Po prostu Michał jest moim przyjacielem.
– Nie chcę już gadać, ale na jedenaście walk dziesięć wygrywa Michał. Wygrał tą jedną akurat dla mnie… Nie dla mnie tylko dla wszystkich wygrał Pudzian. Tyle. Ma swoje pięć minut, niech mówi, co chce. Ja się skupiam na Radczence dzisiaj i that’s it.
Kilka dni temu Szpila nie po raz pierwszy potwierdził, że jest gotowy na konfrontację z Pudzianem, zastrzegając jednak, że na tego typu rozmowy jest za wcześnie – bo skupia się wyłącznie na sobotnim debiucie.
Co zaś tyczy się rzeczonego rewanżowego starcia z Ukraińcem – pierwsze w ringu wygrał w 2020 roku większościową decyzją sędziowską – to Artur Szpilka podchodzi do niego z pokorą. Podkreślił, że dorósł, wyciągnął wnioski z buńczucznych zapowiedzi z przeszłości, które później odbijały mu się czkawką. Teraz zatem nie zamierza bawić się w żadne prognozy – skupia się wyłącznie na walce.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Szpilka bardzo marnie mentalnie wygląda na tych wywiadach przedgalowych, Za każdym razem mam wrażenie że to jakaś spowiedź osoby która jest w jakimś potężnym kryzysie. Inna sprawa, że to może nie mieć żadnego przełożenia na wynik w klatce, patrząc choćby na tryskającego energią Ugonoha na ostatniej gali.
Psycha sit down