UFC

Robił, co mógł, ale był o krok za rywalem – Michał Oleksiejczuk przegrał z Sharabutdinem Magomedovem na UFC Abu Zabi

Michał Oleksiejczuk wraca z Abu Zabi na tarczy – w ramach gali UFC Fight Night Polak przegrał z niepokonanym Sharabutdinem Magomedovem.

W co-main evencie gali UFC Fight Night w Abu Zabi Michał Oleksiejczuk (19-9) przegrał z Sharabutdinem Magomedovem (14-0).

Michał od początku ruszył do ataków. Dobre ciosy doszły szczęki Shary. Kopnięcia Magomedova. Dagestańczybk odpowiedział ciosami. Świetny kros Polaka! Wytrącił rywala z równowagi. Magomedov wrócił szybko na nogi. presja ze strony Michała. Magomedov skontrował łokciem. Shara cały czas kopał lowkingi. Oleksioejczuk atakował doły. Trafił kilka razy dobrze. Magomedov był jednak bardzo aktywny ze wstecznego. Kopał, uderzał, szukał kolan, łokci. Trafił mocno na korpus. Minęła połowa pierwszej rundy. Polak zainkasował masę kopnięć na korpus. Pojawiła się rozcięcie na jego głowie.

Magomedov nawet jeśli inkasował uderzenia, to niewiele sobie z nich robił. Jego kopnięcia sprawiały Oleksiejczukowi problem. Polak nie był w stanie narusazyć aktywnego przeciwnika żadnym uderzeniem. Presja ze strony naszego zawodnika jednak nie słabła. Trafił kilkoma dobrymi ciosami, ale Magomedov ani drgnie. Nadal odpowiada, kąsa z dystansu. Runda pierwsza dobiegła końca.

Ładny sierp Magomeodova w kontrze na otwarcie rundy drugiej. Polak trafił w klinczu. Michał nieustannie nacierał, ale nie był w stanie mocno trafić. Magomedov był skuteczniejszy – także pod kątem ciosów. Dwie bomby naszego zawodnka doszły celu – ale Dagestaczyk nietknięty. Klincz. Polak poszukał obalenia, ale Dagestańczyk utrzymał się na nogach – z pomocą siatki, której się przytrzymał.

W dystansie Shara trafił srogim krosem, wstrząsając Polakiem. Poprawił ciosami, ale Oleksiejczuk ustał. Nasz zawodnik zainkasował kilka kolejnych bomb na głowę i korpus, ale broni nie składał, nadal starając się nacierać. Chętnie mieszał uderzenia na korpus z tymi na głowę. Magomedov jednak wszystko wytrzymywał – a sam trafiał częściej: ciosami, kopnięciami, łokciami, kolanami. W końcówce rundy Dagestańczyk zdzielił Polaka kolejnymi srogimi ciosami, a nawet zachwiał nim kopnięciem na głowę – ale Michał wykorzystał okazję i obalił przeciwnika, końcówkę rundy spędzając za jego plecami. Nie był jednak w stanie zagrozić rywalowi duszeniem.


PEŁNE WYNIKI UFC ABU ZABI – TUTAJ


Michał mocno zaatakował od początku rundy trzeciej, ale Magomedov dobrze pracował na nogach, przepuszczając szarże naszego zawodnika. Sam kąsał go kopnięciami bocznymi, sierpami. Czuł się już tak pewnie, że chwilami walczył z opuszczoną gardą. Oleksiejczuk nie był w stanie wypracować sobie mocnego uderzenia, które odmieniłoby losy walki. Michał inkasował wiele uderzeń, choć broni nie składał, cały czas napierając. Nie był jednak w stanie wstrząsnąć Dagestańczykiem.

Michał rozpuścił po raz kolejny ręce. Trafił mocno, trafił czysto. Magomedov jakby odrobinę zmęczony, ale nigdzie się nie wybiera. Polak spróbował obalenia, ale Magomedov wybronił się bardzo dobrze. Dystans. Husarz przewrócił Pirata, stabilizując pozycję w gardzie. Zawodnicy rozpuścili uderzenia – Michał z góry, Sharabutdin Magomedov z pleców. Walka dobiegła końca.

Sędziowie orzekli jednogłośnie o zwycięstwie Sharabutdina Magomedova w stosunku 2 x 30-27, 29-28. Dagestańczyk wyśrubował w ten sposób swój bilans w UFC do 3-0. W kolejnej walce chciałby zmierzyć się z… Nickiem Diazem.

Michał Oleksiejczuk doznał trzeciej z rzędu porażki i czwartej w ostatnich pięciu występach.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button