Michał Andryszak bliski podpisania nowego kontraktu z ACB
Czołowy polski ciężki Michał Andryszak w najbliższym czasie najprawdopodobniej podpisze nowy kontrakt z organizacją ACB.
Michał Andryszak już rok temu nie ukrywał, że mierzy w pas mistrzowski organizacji Absolute Championship Berkut, pod sztandarem której walczy od lutego 2015 roku.
Dziś, dwa lata i pięć zwycięstw przez nokauty w pierwszych rundach później, popularny Longer jest głównym pretendentem do pasa mistrzowskiego ACB, który znajduje się obecnie w posiadaniu mocnego Rosjanina Denisa Goltsova.
Dla rozpędzonego serią trzech wiktorii Polaka starcie z dwukrotnym pretendentem do tytułu w M-1 Global Denisem Smoldarevem, którego szybko ubił na styczniowej gali ACB 51, było ostatnim w obowiązującym kontrakcie.
Efektownie walczący reprezentant Ankosu MMA, który w swojej karierze jeszcze nigdy nie skorzystał z pomocy sędziów punktowych, a zdecydowana większość jego walk kończyła się w pierwszej rundzie, stał się tym samym łakomym kąskiem dla innych organizacji.
Wygląda jednak na to, że nigdzie się nie wybiera i podpisze nowy kontrakt z czeczeńską organizacją – nawet pomimo zainteresowania ze strony polskiego potentata, KSW.
Michałowi się teraz skończył kontrakt z ACB – miał ofertę z KSW – ale z tego, co wiem, to jednak zostanie w ACB.
– powiedział przedstawiciel ACB Baysangur Edelbiev w rozmowie z Mariuszem Olkiewiczem z InTheCage.pl.
Myślę, że lada dzień, jak Paweł Kowalik wróci ze Stanów Zjednoczonych, to podpiszemy tę umowę i liczymy, że będzie to walka o pas Michała Andryszaka w ACB.
O komentarz w sprawie przyszłości Longera poprosiliśmy przebywającego obecnie w Nowym Jorku menadżera Pawła Kowalika.
Michał jest obecnie wolnym agentem i to oczywiste, że rozglądamy się za najlepszą możliwą ofertą.
– powiedział właściciel grupy promotorskiej MMA Cartel.
Na ten moment najlepszą ofertę złożyło ACB, gdzie Michał czuje się dobrze i jest szanowany. Obecnie mam jednak sporo obowiązków po tej stronie oceanu i na konkrety przyjdzie czas najwcześniej w przyszłym tygodniu.
Jeśli zatem w najbliższych dniach inna organizacja nie przebije oferty Czeczenów, wydaje się, że w swojej kolejnej walce Longer stanie przed szansą przejścia do historii jako pierwszy polski mistrz ACB, krzyżując rękawice z niepokonanym od prawie pięciu lat i rozpędzonym serią aż czternastu kolejnych wiktorii Denisem Goltsovem, który, nawiasem mówiąc, jest gotowy na Polaka.
*****
Mamed Khalidov: „Dzisiaj w każdej walce mam dużo do stracenia”