Szybki jak błyskawica Michael Page pokonał Sharabutdina Magomedova na UFC Rijad
Michael Page wykoleił niepokonanego wcześniejn Sharabutdina Magomedova podczas arabskiej gali UFC Fight Night.
W co-main evencie gali UFC Fight Night w Rijadzie skazywany na porażke Michael Page (23-3) zadał pierwszą w karierze porażkę faworyzowanemu i mocno promowanemu Sharabutdinowi Magomedovowi (15-1).
Brytyjczyk od początku wywarł presję. Ustawiony bokiem, z rękami na wysokości bioder, sprężyście podskakiwał, strasząc rywala. Magomedov potraktował jednak rywala dobrymi lowkingami. Kilkoma kolejnymi jednak przestrzelił. W pojedynczych rzadkich wymianach nikt nie trafiał czysto. W końcu jednak Page doskoczył ze swoim firmowym prawym overhandem, trafiając czysto. Popchnął jeszcze Dagestańczyka, który na moment wylądował na deskach, szybko zrywając się na nogi.
Z czasem – po kilkudziesięciu sekundach kolejnych tańców – Page znów doskoczył z prawym, ale tym razem nie trafił czysto, a może nawet wyłapał kontrę? Walka na moment trafiła w klincz, ale szybko doszło do zerwania. Wracamy na środek oktagonu.
Lowking za lowking. Page jednak wyraźnie szybszy – zdzielił Magomedova kombinacją prawego z lewym, błyskawicznie skracając dystans. Dagestańczyk starał się wywierać presję, ale miał problemy z ustawieniem sobie ruchliwego choć nie grzeszącego aktywnością przeciwnika. Trafił kilkoma lowkingami, kopnięciem bocznym. W końcówce Page odgryzł się jednak rywalowi ładną obrotówką na głowę.
Dobry prawy autorstwa Brytyjczyka na otwarcie rundy drugiej. Poprawił frontalem na korpus. Z czasem ponownie fantastycznie doskoczył z szybkim jak błyskawica prawym, trafiając w punkt. Dagestańczyk miał gigantyczne problemy z wyczuciem timingu rywala. Jego aktywność spadła. Trafił jednak lowkingiem. Ta technika przynosiła mu najwięcej sukcesów. Page przestrzelił obrotówką, ale zdzielił rywala jabem na twarz. Po serii kolejnych kiwek MVP znów trafił prawym z doskokiem. Kopnięcia Sharabutdina w powietrze, prosty Page’a w punkt. Minęła połowa drugiej rundy.
Brytyjczyk dosięgnął przeciwnika kolejnymi prawymi, poszukując też kontrującego latającego kolana. Magomedov był bezradny, nie będąc w stanie ustawić sobie przeciwnika. Uśmiech zniknął z jego twarzy. W wymianie żaden nie trafił. Łokieć Page’a – ale w powietrze. Lewy prosty w punkt. Magomedov spróbował tajskiego kluincz, ale Page zapaśniczym zamknął go na ogrodzeniu, wciskając w siatkę. Rozerwał pod koniec klincz z łokciem. Runda druga dobiegła końca.
PEŁNE WYNIKI UFC RIJAD – TUTAJ
Ładny prosty autorstwa Michaela na otwarcie rundy trzeciej. Magomedov próbował podkręcić tempo, ale nie potrafił się otworzyć, mając naprzeciwko siebie nieuchwytnego przeciwnika. Gdy Dagestańczyk atakował żwawiej, Page chwytał go w klinczu. Brytyjczyk trafił ładnym lewym sierpem w kontrze. Z czasem poprawił latającym kolanem.
Walka przeniosła się w klincz, gdzie Dagestańczyk dobrze popracował kolanami. Wreszcie dobry fragment w jego wykonaniu. Page po zerwaniu klinczu delikatnie jakby zwolnił. Nie pracował już tak żwawo na nogach, poszukał nieprzygotowanego obalenia. Magomedov rozochocił się, atakując agresywniej. Tu i ówdzie trafiał, podczas gdy Page szył cepami powietrze. Dagestańczyk wywierał presję, ale niewiele z niej wynikało. Na koniec poszukał obrotówki, kończąc na plecach.
Sędziowie orzekli jednogłośnie o zwycięstwie Michaela Page’a w stosunku 2 x 30-27, 29-28. Dla Sharabutdina Magomedova była to pierwsza porażka w karierze. Jego bilans w oktagonie UFC wynosi teraz 4-1.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.