„Nawet gdy teraz o tym mówię, mam gęsią skórkę” – Michael Chandler z wielkim uznaniem o najlepszej polskiej zawodniczce MMA
Były mistrz Bellatora i pretendent do pasa UFC wagi lekkiej ma wiele szacunku do legendarnej Polki.
Kariera Joanny Jędrzejczyk przyniosła polskim kibicom MMA wiele powodów do radości.
Już w trzecim pojedynku dla UFC Jędrzejczyk zdobyła mistrzostwo wagi słomkowej, nokautując faworyzowaną Carlę Esparzę w drugiej rundzie.
Polka obroniła złoto 115 funtów pięciokrotnie, co w tej kategorii do tej pory stanowi rekord. Gdy jednak utraciła pas na rzecz Rose Namajunas, nigdy nie udało się jej go odzyskać – Jędrzejczyk przegrała 5 z kolejnych 7 pojedynków, a porażka przez nokaut z Weili Zhang ostatecznie przekonała ją, by zawiesić rękawice na kołku.
Choć Jędrzejczyk bywała kontrowersyjna w swoich wypowiedziach, zjednała sobie rzesze fanów zarówno wśród kibiców, jak i zawodników – do tego grona zalicza się także były mistrz Bellatora i czołowy zawodnik kategorii lekkiej UFC, Michael Chandler.
– Jesteś z Polski, to możesz być dumny, bo przecież macie Joannę Jędrzejczyk, też zawodniczkę Monster Energy. – powiedział Chandler podczas rozmowy z Kamilem Wolnickim z Onetu. – Co to jest za wojowniczka! Uwierz mi, że kiedy zobaczyłem nagranie, w którym mówiła o końcu kariery, popłakałem się. Teraz o tym mówię i popatrz na moje ręce, mam gęsią skórkę! I od razu tłumaczę dlaczego. To moja ulubiona zawodniczka, myślę, że w szczycie formy była numerem jeden w MMA. Nie wśród kobiet, a w ogóle!
Jak przystało na zawodniczkę wywodzącą się ze sportów uderzanych – przez parę lat Jędrzejczyk rywalizowała w kickboxingu i muay thai – za swoich najlepszych sportowo lat Polka deklasowała rywalki w stójce i niejeden sceptyk kobiecego MMA śledził jej karierę.
– Jej walki oglądało się z wielką przyjemnością. – ocenił Chandler. – Popatrzcie na jej karierę, na to, co osiągnęła i w jaki sposób. Jaką relację zbudowała z fanami! Spotykasz ją poza salą i rozmawiasz ze wspaniałą kobietą, a później ona wchodzi do klatki i zmienia się w wojownika. To jest coś tak niezwykłego, że trudno sobie wyobrazić UFC bez niej. Legenda!
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.