Michael Chandler na celowniku trzech czołowych lekkich, ale… zainteresowanie nie przejawia – chce Conora i rewanże!
Michael Chandler – zawodnik cieszący się dużą rozpoznawalnością, aczkolwiek nie zawsze dający radę sportowo – jest rozchwytywany przez szeroką czołówkę wagi lekkiej UFC.
Przed zwycięskim ostatecznie pojedynkiem z Damirem Ismagulovem Arman Tsarukyan nie zostawił suchej nitki na Michaelu Chandlerze i innych zaprawionych w bojach zawodnikach z czołówki wagi lekkiej UFC.
– Powinien już siedzieć na emeryturze – powiedział o Ironie Ormianin w wywiadzie udzielonym Hardcore MMA. – Wszyscy oni powinni przejść na emeryturę. Dariush… Nie, Dariush nie. Chandler, Poirier, Gaethje. Po prostu się ich pozbądźmy, wyrzućmy z Top 15. Nie robią nic innego, tylko walczą między sobą. Nie walczą z nikim innym. Ci trzej to najmniej lubiani przeze mnie zawodnicy.
– Oczywiście, że bym do nich wyszedł. Chandler nie stanowi żadnego zagrożenia. Nie jest w stanie niczego zrobić Islamowi. W rundach pierwszej i drugiej szarżuje jak wściekły byk. Obejrzyjcie jego walkę z Gaethje. Walczył jak głupek.
Poza Armanem Tsarukyanem i Mateuszem Gamrotem – bo Michael Chandler znajduje się także na szczycie listy życzeń Polaka – w kierunku konfrontacji z byłym dwukrotnym mistrzem wagi lekkiej Bellatora łypie też inny zawodnik – a mianowicie Drew Dober, który tydzień temu znokautował Bobby’ego Greena, awansując do czołowej piętnastki rankingu 155 funtów.
– Uwielbiam rywalizować z gośćmi, których szanuję i których byłem od wielu lat fanem – napisał Doberman. – Jeśli Conor odmówi, jestem gotowy na przemoc.
Rzecz jednak w tym, że Michael Chandler walkami z młodymi-gniewnymi, którzy nie posiadają jeszcze pożądanej przez niego rozpoznawalności, zainteresowany nie jest. Zapytany bowiem niedawno w rozmowie z MMAJunkie.com o swoje dalsze sportowe plany, Iron długo się nie zawahał.
– Nie powinienem teraz opowiadać o tytułach mistrzowskich – odparł. – Miałem swoje okazje, ale nie potrafiłem wygrać tej cholernej walki.
– A zatem zamierzam walczyć w lipcu z Conorem, a potem zlać kogoś innego. Może powtórka z Poirierem, może powtórka z Gaethje, może powtórka z Oliveirą. Jedną z tych walk muszę odzyskać. Najpierw jednak Conor latem.
Czy jednak Dana White po raz kolejny uchyli nieba Michaelowi Chandlerowi, zestawiając mu wymarzony pojedynek z Conorem McGregorem. Co prawda sternik amerykańskiego giganta takiego starcia nie wyklucza, ale jednocześnie mocno podkreśla, że nic nie jest jeszcze przesądzone w temacie niepewnego nadal powrotu Irlandczyka.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.