Michael Bisping zabiera głos na temat możliwej trylogii z „upośledzonym Luke’iem Rockholdem”
Michael Bisping skomentował ostatnie wypowiedzi Luke’a Rockholda, który nie ukrywał zainteresowania trylogią.
Powracający po nokaucie z rąk Yoela Romero były mistrz kategorii średniej Luke Rockhold kilka dni temu potwierdził w programie The MMA Hour, że ze wszech miar interesuje go trzecie starcie z innym byłym mistrzem 185 funtów Michaelem Bispingiem, przekonując, że intencje zestawienia trylogii ma też UFC.
Na odpowiedź Brytyjczyka nie trzeba było czekać długo. Hrabia obszernie odniósł się do tematu w swoim podcaście Believe You Me.
Szanuję wszystkich, ale gdy mówi, brzmi jak upośledzony umysłowo.
– ocenił wypowiedzi Rockholda Bisping.
Nie przeraża mnie w najmniejszym stopniu. Nigdy mnie nie przerażał. Nie było tak za pierwszym razem, nie było tak za drugim razem i na pewno nie byłoby tak za trzecim. Absolutnie jestem więc gotowy wziąć tę walkę z Luke’iem Rockholdem, jeśli warunki będą odpowiednie.
Obaj zawodnicy mają za sobą dwie oficjalne potyczki. W 2014 roku Amerykanin rozbił i efektownie udusił Brytyjczyka, za co ten zrewanżował mu się dwa lata później, nokautując go i strącając z tronu 185 funtów.
Żal mi go. Nie jest tak, że nie lubię Rockholda. Po prostu mi go szkoda. Wiadomo, że nie potrzebuje mojego współczucia, ale gdy popatrzysz na niego, posłuchasz, jak mówi… Ma ewidentnie problem.
– stwierdził Bisping.
Nie wydaje mi się, abym zasługiwał albo chciał pozbawić go kolejnych komórek mózgowych. Bo wygląda dobrze. Jest modelem u Ralpha Laurena. Niech mu Bóg błogosławi.
Ale znokautowałem go. David Branch prawie go znokautował. Yoel Romero go znokautował. Wydaje się więc, że nie powinien już chcieć nokautów. Ale powiem tak… Oficjalnie powiem tak: jeśli warunki umowy będą odpowiednie, wtedy oczywiście znokautuję go raz jeszcze.
Rockhold chciałby powrócić do akcji podczas lipcowej gali UFC 226, ale Bisping podchodzi do tej daty z dystansem, zdradzając, że w tym okresie prawdopodobnie będzie nagrywał film. Przyznaje jednak, że odpowiednia oferta mogłaby skłonić go do zmiany planów.
Amerykanin wspomniał też, że chętnie zmierzyłby się z Brytyjczykiem w limicie 205 funtów, gdzie zamierza kontynuować karierę.
Tylko po to, aby go wkurzyć, mogę wybrać kategorię średnią.
– powiedział Hrabia.
Też nie chciałbym być na diecie. On tak samo. Ale aby go wkurzyć, mogę stwierdzić: „Robimy walkę w 185 funtach”. Jest większy ode mnie.
Dla Bispinga trylogia z Rockholdem byłaby prawdopodobnie ostatnią walką w karierze – choć sam nie składa żadnych zobowiązań, biorąc pod uwagę wszystkie opcje.
To miła walka, ale pytanie brzmi: co na tym zyskam?
– powiedział Michael.
Nie da się zrobić tego lepiej niż ostatnio, gdy znokautowałem go w pierwszej rundzie, odbierając mu pas. Poszło wtedy szybko. Było szybko jak cholera, a jego głowa odbijała się jak w pinballu. Wspaniałe chwile. Jeśli warunki będą się zgadzać i będę wolny – biorę to.
*****