Michael Bisping ustanowił niechlubny rekord podczas UFC w Szanghaju
Michael Bisping nie będzie miło wspominał swojej wizyty w Szanghaju, gdzie nie tylko został brutalnie ubity przez Kelvina Gasteluma, ale stał się też rekordzistą w nieprzynoszącej szczególnej chluby kategorii.
Były mistrz kategorii średniej Michael Bisping nie będzie miło wspominał listopada 2017 roku – przynajmniej ze strony sportowej. O ile bowiem Brytyjczyk prawdopodobnie tak dużo nie zarobił w ciągu jednego miesiąca jeszcze nigdy w karierze, to też nigdy wcześniej nie przegrał dwóch pojedynków z rzędu, do czego doszło teraz.
Najpierw podczas nowojorskiej gali UFC 217 udusił go Georges Saint-Pierre, strącając też Brytyjczyka z tronu kategorii średniej, a wczoraj brutalny nokaut w walce wieczoru gali UFC Fight Night 122 w Szanghaju zafundował mu Kelvin Gastelum.
Wyniki UFC Szanghaj: Kelvin Gastelum ciężko nokautuje Michaela Bispinga – video
Jak się okazuje, 38-letni Brytyjczyk potyczką z Gastelumem ustanowił też rekord, którym nieszczególnie będzie chciał się chwali. Jak bowiem wyliczył dziennikarz Michael Carroll, Hrabia w Szanghaju znalazł się na deskach po raz 12. w swojej karierze w UFC, zostawiając w ten sposób w tyle swojego niegdysiejszego rywala Dana Hendersona, który na dechach lądował 11 razy.
Co ciekawe, to właśnie Hendo w dwóch pojedynkach, jakie stoczyli, zafundował mu najwięcej knockdownów spośród wszystkich zawodników – posłał bowiem Brytyjczyka na deski trzykrotnie.
Swoją ostatnią walkę w karierze bijący się w oktagonie od 2006 roku Bisping stoczy najprawdopodobniej – jeśli wierzyć jego zapowiedziom – podczas marcowej gali UFC Fight Night 127 w Londynie.
*****
Kelvin Gastelum chce Roberta Whittakera, niezachwycony określeniem „zabójca starców”