Michael Bisping odpowiada na wyzwanie GSP
Michael Bisping komentuje ostatnie słowa Georgesa Saint-Pierre’a, który wyraził gotowość do walki z Brytyjczykiem.
Kilka dni temu dumający przez wiele miesięcy Georges Saint-Pierre podjął ostateczną decyzję – chce wrócić do oktagonu. Wskazał też rywala, z którym najchętniej poszedłby w oktagonowe – tj. zapaśnicze – tany. Jest nim świeżo upieczony mistrz kategorii średniej Michael Bisping, który zresztą wcześniej raczył rzucić Kanadyjczykowi wyzwanie.
Uwielbiam Georgesa Saint-Pierre’a.
– stwierdził Bisping w rozmowie z BT Sports.
Jest niesamowitym zawodnikiem, legendą sportu, największym magnesem PPV od bardzo dawna, znakomitym profesjonalistą. Georges jest niesamowity. Jednak jeśli chce zostać znokautowanym, wchodzę w to.
Nadal jednak nie jest pewne, z kim w pierwszej obronie zmierzy się Brytyjczyk. Menadżerzy Kanadyjczyka nie dogadali się bowiem jeszcze z UFC w kwestii strat, jakie GSP poniesie na skutek wejścia w życie umowy z Reebokiem i niemożności reprezentowania sponsorów, z którymi związany jest od wielu lat.
Nie ulega wątpliwości, że na walce z St-Pierrem Bisping zarobiłby znacznie więcej niż na konfrontacji z Danem Hendersonem, którą również jest zainteresowany. Starcie z Amerykaninem – którego nie wyklucza Dana White – wydaje się jednak znacznie łatwiejsze do zestawienia.