Michael Bisping o zdobyciu pasa: „Byłem chu*em przed i jestem dokładnie takim samym chu*em po”
Mistrz kategorii średniej Michael Bisping przekonuje, że po zdobycia pasa nie zmienił się w najmniejszych choćby stopniu.
Zawodową karierę rozpoczął w 2004 roku, a od jedenastu lat bije się pod banderą UFC. Jednak dopiero od czerwca zeszłego roku – po dekadzie zmagań w oktagonie – zasiada na tronie kategorii średniej. Zapytany przez Megan Olivii, czy założenie na biodra złota zmieniło jego życie, Michael Bisping, bo o nim oczywiście mowa, nie pozostawił jednak wątpliwości.
Wszyscy to powtarzają. Wszyscy mówią, że, o, twoje życie się zmieniło.
– powiedział Hrabia.
Wiecie, jakie najczęściej dostaję pytanie: w jaki sposób zmieniło się twoje życie, gdy zdobyłeś pas? Ale tylko jeśli jesteś dupkiem, pozwolisz, żeby wpłynęło to na to, kim jestem. Nadal jestem pierdolonym Michaelem Bispingiem.
Prawdopodobnie połowa z tych gości powiedziałaby, że byłem chujem wcześniej i jestem chujem po, ale przynajmniej jestem, kurwa, ciągle taki sam – przynajmniej jestem takim samym chujem, jakim byłem.
Goście zdobywają pasy, które są kawałkiem pierdolonego metalu, ale pozwalają, żeby uderzyło im to do głowy i wyobrażają sobie, że są chuj wie kim. A wszystkim, co robisz, jest wchodzenie do klatki i bicie się z ludźmi, żeby zarobić na chleb. Nie leczysz raka ani nic takiego. Nie zmieniasz świata.
Dbam o swoje dzieci, o swoją żonę i próbuję zachowywać się względem nich najlepiej, jak potrafię. Tak, świetnie jest być mistrzem, miło, przyjemnie, ale nie zmienia to tego, kim jestem. Nie zmieniło to mojego życia w najmniejszym stopniu. Stać mnie na zakup większej liczby butów Prada od czasu do czasu, ale to nic ważnego.
W swojej drugiej obronie złota Michael Bisping skrzyżuje pięści z Goergesem Saint-Pierrem w walce wieczoru nowojorskiej gali UFC 217, która odbędzie się 4 listopada w Madison Square Garden. Dla 38-letniego Brytyjczyka może być to ostatni pojedynek w karierze.
Cały wywiad, w którym Bisping opowiada też o początkach swojej kariery oraz sprawach rodzinnych, można obejrzeć na UFC Fight Pass. Zajawka poniżej:
*****
Ion Cutelaba bez rywala na UFC 217 – powalczy z Gokhanem Sakim?