„Miałem okazję poczuć Legendarną Polską Siłę” – komentator John Gooden poskręcany przez Jana Błachowicza
Przed galą w Rio Rancho Jan Błachowicz ugościł w Berkucie WCA Fight Team komentatora Johna Goodena, pokazując mu kilka parterowych sztuczek.
Do gali UFC on ESPN+ 25, którą uświetni rewanżowy pojedynek pomiędzy Janem Błachowiczem i Coreyem Andersonem, dzieli nas nieco ponad miesiąc.
Polski zawodnik nadal przebywa w Warszawie, gdzie szlifuje formę w Berkut WCA Fight Team, ale niebawem uda się na obóz do Zakopanego, później – na ponad dwa tygodnie przed galą – wylatując już do Stanów Zjednoczonych.
Tymczasem w warszawskie progi Cieszyńskiego Księcia zawitał komentator UFC John Gooden, który wraz ze swoją ekipą nagrywał materiały promujące polsko-amerykański rewanż.
.@JohnGoodenUK brought his crew to make some filming and talk about #UFCRioRancho 👊 pic.twitter.com/NzXOk4Jrk7
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) January 9, 2020
To jednak nie wszystko, bo polski półciężki zaprezentował też Brytyjczykowi kilka myków parterowych, z czego migawki Gooden opublikował w mediach społecznościowych.
I got to feel the ‘legendary Polish power’ of @JanBlachowicz ! Kind of him to share his knowledge. I need more 💪🏼. #bjj #ufc #grappling #submissionwrestling #technique pic.twitter.com/bNRzuppeBY
— John Gooden (@JohnGoodenUK) January 10, 2020
– Miałem okazję poczuć „Legendarną Polską Siłę” Jana Błachowicza – napisał komentator na Twitterze – Miło z jego strony, że podzielił się swoją wiedzą. Potrzeba mi więcej siły.
Brytyjczyk nie ukrywał na powyższym nagraniu zaskoczenia zaprezentowanym przez Polaka poddaniem. Pytany o nazwę techniki, nasz zawodnik odparł krótko: Pressure Submission.
Gooden został też zapytany przez jednego z użytkowników na Twitterze, co w zasadzie odklepał na załączonym nagraniu?
– Czuć to bardzo podobnie do czegoś, czego zwykł uczyć Erik Paulson – odpowiedział komentator – Ucisk na przeponę, wbija twój kręgosłup, a jednocześnie odrobinę wykręca twoje ramię. I nie możesz już myśleć o żadnej ucieczce!
O ułożenie Coreya Andersona na plecach łatwo oczywiście nie będzie, bo to bardzo sprawny zapaśnik, ale Jan Błachowicz jest też groźny z pleców. W pierwszej walce, którą przegrał przed czterema laty decyzją sędziowską, wypracował sobie nawet dogodną okazję do ataku balachą z pleców, ale Anderson zdołał zażegnać niebezpieczeństwo.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że polski zawodnik powalczy o to, aby zamienić pojedynek w szermierkę na pięści i kopnięcia, bo pomimo poprawionych umiejętności kickbokserskich Amerykanina powinien rozdawać w stójce karty.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****