Menadżer Maxa Hollowaya zabiera głos na temat potencjalnych rywali na UFC 218
Menadżer mistrza kategorii piórkowej Maxa Hollowaya wypowiedział się na temat aktualnej sytuacji po tym, jak Frankie Edgar był zmuszony wycofać się z gali UFC 218.
Nadal nie wiadomo, z kim ostatecznie w swojej pierwszej obronie pasa mistrzowskiego kategorii piórkowej skrzyżuje pięści Max Holloway po tym, jak z zaplanowanej na UFC 218 walki zmuszony był wycofać się Frankie Edgar.
Gotowość do pójścia w tany z Błogosławionym wyrazili już Jose Aldo, Ricardo Lamas i Cub Swanson – i to najpewniej ktoś z tej właśnie trójki ostatecznie po raz drugi – bo każdy z nich przegrywał już z Hawajczykiem wcześniej – stanie naprzeciwko mistrza.
Sytuację skomentował dziś menadżer Maxa Hollowaya z SuckerPunch Entertainment Brian Butler.
https://www.instagram.com/p/BbRtMINF2r-/
Gdy dochodzisz do mistrzostwa w odpowiedni sposób, dywizja jest już wyczyszczona… Wybór jest ograniczony, ale możemy walczyć z każdym. Cub, Ortega, Ferguson, Conor… Po prostu czekamy na telefon. Szacunek dla Frankiego Edgara, który naprawdę zasługiwał na tę walkę – życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.
Gala UFC 218 odbędzie się 2 grudnia w Detroit, więc wydaje się, że oficjalnego ogłoszenia nowego rywala dla Hollowaya możemy spodziewać się lada dzień.
*****
GSP wspomina ostatnie godziny przed UFC 217: „Jestem w złej szatni! Ta szatnia jest przeklęta!”