Menadżer Conora McGregora wskazuje Nate’owi Diazowi drogę do trylogii z Irlandczykiem
Menadżerujący Conora McGregora Audie Attar stwierdził, że następnego rywala jego klienta w oktagonie powinien wyłonić pojedynek pomiędzy Natem Diazem i Tonym Fergusonem.
Pomimo tego, że Nate Diaz już jakiś czas temu zmienił narrację medialną, przekonując, że nie zależy mu na trzeciej walce z Conorem McGregorem, nie jest żadnym sekretem, że właśnie za trylogię z Irlandczykiem otrzymałby największą wypłatę.
W międzyczasie stocktończyk otrzymał propozycję walki z Eddiem Alvarezem, ale ją odrzucił. Regularnie do bitki zaprasza go też rozpędzony serią dziewięciu wiktorii Tony Ferguson, któremu posypała się niedawno walka z Khabibem Nurmagomedovem – ale Diaz nie przejawia nią najmniejszego zainteresowania, przynajmniej w mediach.
Rzecz jednak w tym, że zdaniem menadżera Conora McGregora, Audiego Attara, właśnie konfrontacja z El Cucuy’em może zaprowadzić Diaza do upragnionej trylogii z Irlandczykiem.
(Ferguson) nie chce znów przechodzić przez obóz przygotowawczy, poświęcać pieniądze i energię, żeby ostatecznie ponownie nie doszło do walki (z Nurmagomedovem).
– powiedział w programie The MMA Hour Attar.
Interesuje go walka z Natem Diazem. Szczerze mówiąc, Nate pozostaje na uboczu, ale musisz wywołać ekscytację u Conora. Jeśli chcesz, żeby Conor się tobą zainteresował, musisz tam wyjść i się bić, jeśli chcesz walczyć z nim w przyszłości.
Nate vs. Tony o tymczasowy pas – to dobra narracja. Jeśli Nate naprawdę uważa, że jest tego warty, powinien walczyć o pas. Jeden z nich wyjdzie z tej walki zwycięsko, ale obaj muszą zaimponować Conorowi, jeśli chcą się z nim bić.
Obecnie Irlandczyk przygotowuje się do bokserskiego starcia z Floydem Mayweatherem Juniorem i, jak ujawnia Attar, sprawy zmierzają w dobrym kierunku.
Jeśli dojdzie do tej walki z Floydem, musisz naprawdę wywołać ekscytację u Conora, jeśli ma ponownie wyjść do ciebie. Takie są realia. To dla Nate’a szansa i byłby głupcem, gdyby nie rozważył wzięcia tej walki z Tonym o tymczasowy pas.
– podsumował Attar.
*****
Conor McGregor komentuje porażkę Artema Lobova z Cubem Swansonem