Menadżer Alexa Pereiry chce rewanżu z Janem Błachowiczem!
Menadżer rozdającego karty w wadze półciężkiej UFC Alexa Pereiry chce rewanżowego starcia z Janem Błachowiczem.
A jednak? Menadżer mistrza wagi półciężkiej UFC Alexa Pereiry w charakterze następnego przeciwnika dla swojego klienta wskazał Jana Błachowicza!
Cieszyński Książę i Poatan zmierzyli się w lipcu zeszłego roku. Polak witał wówczas byłego mistrza 185 funtów w kategorii półciężkiej.
Pojedynek okazał się bardzo wyrównany, ale ostatecznie sędziowie orzekli niejednogłosnie o zwycięstwie Brazylijczyka, który utorował sobie w ten sposób drogę do pojedynku o pas mistrzowski. Cieszynianin z werdyktem przyznającym wiktorię Poatanowi nigdy się nie zgodził, co chętnie werbalizuje do dzisiaj.
Od tego czasu Polak nie stoczył jednak żadnej walki. Miał powrócić do akcji w styczniu tego roku, krzyżując w rewanżu pięści z Aleksandarem Rakiciem, ale kontuzje barków wykluczyły go z występu. Przeszedł operacje obu i obecnie przechodzi rehabilitację.
Z kolei Poatan kilka miesięcy po zwycięstwie z Cieszyńskim Księciem rozsiadł się na tronie 205 funtów, nokautując Jiriego Prochazkę. W kwietniu tego roku w ramach jubileuszowej gali UFC 300 obronił pas przed zakusami Jamahala Hilla, nokautując go w pierwszej rundzie, a w miniony weekend taki sam los zafundował w rewanżu Jiriemu Prochazce, którego ustrzelił w drugiej odsłonie walki wieczoru gali UFC 303 w Las Vegas. Brazylijczyk został tym samym pierwszym od czasów Jona Jonesa mistrzem wagi półciężkiej, który obronił tytuł więcej niż raz.
Po gali wyzwanie do rewanżowego starcia rzucił brazylijskiemu mistrzowi Jan Błachowicz, który obserwował jego walkę z pierwszego rzędu trybun w T-Mobile Arenie.
– Świetne zwycięstwo przez nokaut, ale mam przeciwzaklęcie na twoje czary… – napisał polski zawodnik, który przypomniał, że jako jedyny w wadze półciężkiej pokonał Poatana. Zapowiedział, że w rewanżu nie pozostawi decyzji w rękach sędziów.
Wydawało się jednak, że zanim Błachowicz powróci do rozgrywki o pas, będzie musiał wygrać co najmniej jedno starcie – także z powodu Magomeda Ankalaeva, który jest liderem w rajdzie o bitewne usługi mistrza. Okazuje się jednak, że prowadzący karierę Poatana Jorge Guimaraes chciałby doprowadzić do rewanżu swojego klienta z Janem Błachowiczem. Menadżer skomentował bowiem wpis na oficjalnym koncie UFC na Instagramie, na którym zapytano o kolejnego przeciwnika dla Alexa Pereiry. Przedstawiono cztery opcje.
A – Magomed Ankalaev
B – Jan Błachowicz
C – Tom Aspinall albo Curtis Blaydes
D – Jon Jones albo Stipe Miocić
Guimaraes opublikował lakoniczny acz jednoznaczny komentarz.
– B – napisał.
Czy oznacza to, że szanse Jana Błachowicza na rewanżowe mistrzowskie starcie z Alexem Pereirą są znacznie większe aniżeli mogłoby się wydawać? A może wpis brazylijskiego menadżera stanowi jedynie element negocjacji z UFC w temacie kolejnego przeciwnika dla Poatana? Tego nie wiadomo.
Cieszyński Książę chciałby powrócić do akcji pod koniec roku – w okolicach grudnia. Wiele zależeć będzie jednak od postępów w rehabilitacji.
O oktagonowe usługi brazylijskiego mistrza bardzo mocno zabiegał w ostatnich dniach wspomniany Magomed Ankalaev. Pytany o potencjalne starcie z Dagestańczykiem po UFC 303, Alex Pereira był na nie otwarty, choć zastrzegł, że wszystko zależy od matchmakerów UFC.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Janek wydaje się na papierze najwygodniejszym przeciwnikiem dla Pereiry.
Najwygodniejszym? Wręcz przeciwnie, jeśli nie statusiał doszczętnie, to poza Ankalajewem najtrudniejszy rywal w LHW
W LHW miał do wyboru tylko tych 2 zawodników. Ankalaev ma spore szanse, żeby go przeleżeć. Musiałby wrócić Janek z walki z Reyesem, inaczej Pereria go rozpyka na spokojnie.
Co nie zmienia faktu, że i tak ma więcej do zaoferowania niż Hill, Prochazka, styropianowy Rakic, itd. Nie pisałeś, że mówisz o Janie tylko w stosunku do Anki :D