McGregor przed walką z Aldo: „Jestem przygotowany, by zabić tego gościa”
Irlandzki gwiazdor jak zwykle emanuje pewnością siebie. Tym razem zapowiada zniszczenie Aldo już w pierwszej rundzie i ostateczne uciszenie krytyków.
Zapowiadające się na jedną z najlepszych gal w historii organizacji, zaplanowane na 12 grudnia w Las Vegas UFC 194, zbliża się wielkimi krokami. Main-eventem wieczoru jest od dawna wyczekiwana przez fanów walka, w której naprzeciw siebie staną tymczasowy mistrz dywizji piórkowej, Conor McGregor, oraz pełnoprawny czempion tej kategorii, Jose Aldo. Stawką starcia jest unifikacja pasów mistrzowskich.
W rozmowie z portalem Severe MMA Irlandczyk stwierdził, iż organizacja powinna uwzględnić w planowaniu gali dużą podatność na kontuzje, jaka cechuje Aldo. Dał również jasno do zrozumienia, że to jego decyzja o podjęciu wyzwania walki z zastępującym Brazylijczyka Chadem Mendesem „uratowała” lipcowe UFC 189.
Walczyłem w lipcu. Uratowałem wszystkim dupy, pokazując się w oktagonie w lipcu. Mogłem po prostu odpuścić i kosztować organizację 20 mln. $ za produkcję, 7 mln. $ na bramkach i 40 mln. $ za PPV. Mogłem kosztować ich bardzo drogo. Powiedziałem im, że teraz jest trochę za wcześnie dla Aldo. Przez jego żebra i jego ciało. Myślałem, że znowu rozpocznie obóz przygotowawczy, znowu coś zepsuje i wypadnie. Ale zbliżamy się coraz bardziej do walki. Wszystkie znaki wskazują, że tym razem się pojawi. Mam nadzieję, że tak będzie.
Trenujący w SBG Ireland zawodnik wyjawił, iż nie może się doczekać reakcji licznie krytykujących go ludzi, gdy już upora się z Aldo i zostanie pełnoprawnym mistrzem wagi piórkowej.
Czuję głód. Jestem przygotowany, by zabić tego gościa i zunifikować pasy i ciekawe, co oni potem powiedzą? Co powiedzą, gdy Jose upadnie? Jest numerem jeden w rankingu pound-for-pound. Zobaczymy, co powiedzą, gdy złamię Aldo w pierwszej rundzie.
Notorious został również zapytany o bardzo ważną dla niego sprawę. Mianowicie, Dana White obiecał mu, że jeśli pokona Aldo, to dostanie walkę na Croke Park w rodzinnym Dublinie. Jednak pyskaty Irlandczyk podchodzi do całej sprawy bardzo sceptycznie.
Uwierzę w Croke Park, gdy je zobaczę. Wiem, co ja oraz irlandzcy fani zrobiliśmy dla Las Vegas w lipcu. Wygenerowaliśmy ponad 200 mln. $ dochodu dla tego miasta. Dlatego uwierzę w Croke Park, gdy je zobaczę. Oni mówią co innego, ale czuję, że będę przez jakiś czas zamknięty w MGM.