Matt Brown: „Maia ma tylko jedną drogę do zwycięstwa – ja wszystkie pozostałe”
Matt Brown ocenia sobotni pojedynek z Demianem Maią na gali UFC 198 w Kurytybie.
Zwycięstwo z rozpędzonym serią czterech kolejnych zwycięstw Demianem Maią zagwarantuje Mattowi Brownowi powrót do rozgrywki o najwyższe cele w kategorii półśredniej, z której wypadł po porażkach z Robbiem Lawlerem oraz Johnym Hendricksem.
Amerykanina czeka trudne zadanie, bo Brazylijczyk to bodaj największy ekspert od parteru w całym UFC i jedno tylko obalenie może wystarczyć mu na poskręcanie Nieśmiertelnego.
Uważam, że jest bardzo, bardzo dobrym grapplerem, ale nie sądzę, aby szczególnie rozwinął się w stójce, podczas gdy ja byłem wyłącznie uderzaczem, ale rozwinąłem parter.
– stwierdził w rozmowie z MMAJunkie.com Brown, który kiedyś poddawany był raz za razem, ale od 2011 roku nie klepał ani razu.
Widzę to w ten sposób, że Demian ma tylko jedną drogę do zwycięstwa – przez jiu-jitsu. Tylko w jeden sposób może wygrać i tym sposobem jest jiu-jitsu. Ja mogę to skończyć na każdy inny sposób, a nawet w ten sam sposób – oczywiście prawdopodobieństwo tego nie jest tak wysokie – ale jestem lepszy w każdym innym elemencie gry poza czystym jiu-jitsu.
Obaj zawodnicy zmierzą się w finałowej walce karty wstępnej gali UFC 198, która odbędzie się 14 maja w Kurytybie.