Mateusz Piskorz przegrał jednogłośną decyzją z Kane Mousahem podczas gali Bellator Birmingham
Mateusz Piskorz przegrał z Kane Mousahem w swoim debiucie pod flagą Bellatora podczas gali w Birmingham.
W swoim debiutanckim występie pod flagą Bellatora Mateusz Piskorz (14-5) przegrał z Kane Mousahem (12-2) jednogłośną decyzją sędziowską podczas gali Bellator Birmingham.
Walczący z odwrotnej pozycji Polak rozpoczął walkę agresywniej, ostrzeliwując hasającego po łuku rywala prostymi i kopnięciami. Mousah odpowiadał lowkingami. Z czasem walka przeniosła się do klinczu. Mocowanie, walka o pozycję. Piskorzy ustawia Mousaha na siatce, ale z czasem Brytyjczyk odwraca naszego zawodnika. Krótkie uderzenia z obu stron. Krótkie łokcie Mousaha, dobre kolana Piskorza. Polak odwraca oponenta, ale z czasem ponownie kończy z plecami na ogrodzeniu. Uderza krótkimi ciosami na głowę, ale Mousah odpowiada uderzeniami na korpus i kolanami, także na uda. Brytyjczyk kontroluje naszego zawodnika podwójnym podchwytem – już dobre trzy minuty. Obija ciało naszego zawodnika, który nie może się wydostać. Dobry łokieć Brytyjczyka na rozerwanie klinczu na koniec rundy.
Juhas rozpoczyna rundę drugą lepiej. Trafia śliczny krosem, dokłada srogiego lowkinga, a potem doskonałe kolano na korpus. Wpada w klincz, ustawia Mousaha na siatce – ale ten wydostaje się. Tylko jednak na chwilę, bo nasz zawodnik ponownie spycha go na siatkę, potem rozrywając klincz. Dobre kopnięcie na głowę w wykonaniu Polaka. Piskorz powoli przejmuje stery walki w swoje ręce. Obala Mousaha, kontrując jego kopniecie, ale Brytyjczyk wraca na nogi. Z czasem ponownie przewraca rywala, schodząc do jego nóg, ale Mousah znów wraca na nogi. Wymiany w stójce, Polak trafia w kontrze. Brytyjczyk mocno podkręca jednak tempo, rozpuszcza ręce, szuka klinczu. Srogi prawy ląduje na szczęce Piskorza! Poprawka! Polak na deskach – ale błyskawicznie wstaje! Klincz. Nasz zawodnik jest już jednak mocno zmęczony. Inkasuje uderzenia, ale kontruje szarżę rywala obaleniem, kładąc go na plecach. Nie jest jednak w stanie ustabilizować pozycji i Mousah wraca na nogi, a potem sam obala Piskorza, jeszcze dosięgając go dwoma uderzeniami pod siatką.
Na otwarcie trzeciej odsłony nasz zawodnik poszukał obalenia – ale bez powodzenia. W klinczu Brytyjczyk ustawił go na siatce. Nasz zawodnik wydostał się w końcu, ale z czasem Mousah – jakby świeższy, agresywniejszy – ponownie zamknął go na siatce. Polak uwolnił się, ale Brytyjczyk ponownie ostro zaatakował. Juhas doskonale nurkuje do jego nóg, kładąc go na plecach – ale ponownie nie jest w stanie ustabilizować pozycji i w kotle zapaśniczym kończy na plecach – na domiar złego z Brytyjczykiem w dosiadzie! Mateusz pracuje z pleców, próbuje wstawać, dystansować, uciekać z niekorzystnej pozycji. Inkasuje jednak w międzyczasie sporo uderzeń. Mousah ponownie układa naszego zawodnika na plecach, a potem zachodzi mu za plecy, gdy Piskorz skręca się. Ostatnie sekundy. Koniec.
Sędziowie zgodnie wypunktowali pojedynek w stosunku 3 x 30-27 dla Kane Mousaha. Seria dwóch zwycięstw z rzędu Juhasa dobiega tym samym końca.
*****