Mateusz Gamrot wyjaśnia, dlaczego rewanż z Armanem Tsarukyanem byłby łatwiejszy niż pierwsza walka: „Mogę go skończyć”
Mateusz Gamrot wierzy, że efektowna wiktoria nad Danem Hookerem zapewni mu mistrzowski rewanż z Armanem Tsarukyanem.
Dan Hooker nie ukrywa, że pojedynek z Mateuszem Gamrotem na UFC 305 traktuje jako wielką szansę na powrót do rozgrywki o najwyższe laury w wadze lekkiej. Wierzy, że wiktoria katapultuje go do wielkich zestawień z największymi gwiazdami 155 funtów – Justinem Gaethje, Dustinem Poirierem czy Charlesem Oliveirą.
Satysfakcja Nowozelandczyka nie zaskakuje Polaka, choć i ten ma swoje plany, które wykraczają poza sobotnią galę w Perth. Opowiedział o nich podczas konferencji prasowej, która odbyła się w środę.
– Oczywiście, że jest zadowolony, bo jestem 5. w rankingu, a on jest 11., więc to trochę prezent dla niego – powiedział Mateusz. – Jednak również dla mnie jest to prezent, bo to mocny przeciwnik z dużym nazwiskiem. Gość ma bardzo duże doświadczenie w klatce UFC.
– Wszystko zależy od tego, co pokażę w klatce w niedzielę, ale jeśli go skończę, chciałbym w kolejnej walce bić się o tymczasowy pas.
– Zobaczymy jednak, co wydarzy się z Islamem Makhachevem. Czy będzie w stanie walczyć w tym roku? Na pewno chcę ponownie bić się z Armanem. Stylowo jest dla mnie świetny. Uważam, że walka byłaby łatwiejsza niż ta pierwsza, więc…
– Pierwszym krokiem, na którym się w 100% skupiam, jest jednak Dan Hooker. A potem, jeśli dam dobry występ, dajcie mi Armana.
Mateusz Gamrot i Arman Tsarukyan spotkali się dwa lata temu. Po pasjonującej pod kątem zapaśniczo-parterowym walce Polak pokonał wtedy Ormianina jednogłośną decyzją sędziów.
Dlaczego Gamer uważa, że w rewanżu rozprawiłby się z Ahalkalaketsem łatwiej?
– Bo jego styl jest świetny dla mnie – odparł. – Jest zapaśnikiem, jest niższy ode mnie, łączy nas historia z klatki. Stylowo gość bardzo mi pasuje.
– Oczywiście jest numerem jeden w rankingu, więc to naprawdę mocny przeciwnik, ale, wiesz, czasami walczysz z gościem i okazuje się, że stanowi dla ciebie problem, a czasami walczysz z mocnym gościem i okazuje się, że nie stanowi dla ciebie problemu. Myślę, że w kolejnej walce z Armanem mogę go skończyć.
Co zaś tyczy się konfrontacji z Danem Hookerem, Polak jest w pełni świadom, że w obszarze stójkowym będzie igrał z ogniem. Wie, że Nowozelandczyk będzie czaił się na kopnięcia, podbródki i przede wszystkim swoje firmowe kolana. Gamer wierzy jednak, że gdy złapie Wisielca, gra będzie toczona do jednej bramki, tej nowozelandzkiej.
– Wiem, po co przyjechałem do Australii, wiem, co muszę zrobić w walce – powiedział. – Przyjechałem tutaj, żeby zrujnować imprezę. Chcę pokazać pełne MMA.
Cała konferencja prasowa z Mateuszem Gamrotem oraz zapowiedź i analiza jego walki poniżej.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.