UFC

Mateusz Gamrot ponownie na celowniku Benoita Saint-Denisa! „Nie ma na świecie człowieka do 70 kg, który wytrzyma ze mną trzy rundy po pięć minut”

Po dominującym zwycięstwie w Paryżu nad Thiago Moisesem Benoit Saint-Denis ponownie skierował wzrok w stronę klubowego kolegi Brazylijczyka z ATT Mateusza Gamrota.

Po raz kolejny kapitalną formą błysnął Benoit Saint-Denis. Podczas sobotniej gali UFC Fight Night w wypełnionej po brzegi Accor Arenie rzeźniczo usposobiony Francuz zdeklasował Thiago Moisesa.

Na papierze pojedynek ten stanowił największe wyzwanie w dotychczasowej karierze Saint-Denisa. Nigdy wcześniej francuski lekki nie mierzył się bowiem z tak doświadczonym przeciwnikiem, który miał na koncie starcia ze światową czołówką wagi do 155 funtów, a swego czasu był nawet sklasyfikowany w Top 15 dywizji.

Bóg Wojny litości Brazylijczykowi w oktagonie nie okazał, swoim zwyczajem od pierwszych sekund ruszając do huraganowych ataków. Rozbijał bezradnego Moisesa ciosami i kopnięciami, męczył go w klinczu, przewracał. Nawet jeśli tu i ówdzie inkasował kontrujące bomby, niewiele sobie z nich robił, kontynuując natarcie.

Ostatecznie w końcówce drugiej rundy Saint-Denis ubił wymęczonego już i zakrwawionego Moisesa, odnosząc najcenniejsze zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze. Niewykluczone, że zapewni mu ono awans do czołowej piętnastki kategorii lekkiej – była to już bowiem czwarta kolejna wiktoria Francuza. Wszystkie odniósł przed czasem.

Po walce Benoit Saint-Denis miał już przygotowane wyzwanie.

– Wezmę przegranego walki Gamrot vs. Fiziev albo przegranego walki Dariush vs. Tsarukyan – powiedział w wywiadzie udzielonym w oktagonie. – Potem pójdę odebrać pas BMF od Gaethje albo pas wagi lekkiej komukolwiek, kto będzie go posiadał.

Pojedynek Mateusza Gamrota z Rafaelem Fizievem odbędzie się za dwa tygodnie, wieńcząc galę UFC Fight Night w Las Vegas. Z kolei starcie Beneila Dariusha z Armanem Tsarukyanem nie zostało jeszcze oficjalnie zapowiedziane, ale wieść gminna niesie, że odbędzie się w ramach październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi.

Już po poprzednim zwycięstwie nad Ismaelem Bonfimem na radarze Francuza znalazł się Gamer. Bóg Wojny zapowiedział, że chce zemścić się na Polaku za to, że ten lata temu pokonał jego klubowego kolegę Mansoura Barnaouiego.

– Nie ma na świecie mężczyzny do 70 kilogramów, który wytrzyma ze mną trzy rundy po pięć minut – powiedział Benoit. – Będę to udowadniał krok po kroku, a gdy zdobędę pas, będę go bronił w Paryżu.

Ten sondaż jest zakończony (od 10 miesięcy).

Mateusz Gamrot vs. Benoit Saint-Denis - kto wygrałby?

Mateusz Gamrot
90.26%
Benoit Saint-Denis
9.74%

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button