Mateusz Gamrot podpisał kontrakt na walkę? Tajemniczy wpis polskiego zawodnika!
Wszystkie wskazuje na to, że lada dzień poznamy szczegóły dotyczące ósmego występu Mateusza Gamrota pod sztandarem organizacji UFC>
Mateusz Gamrot kusił powrotem do oktagonu UFC od kilku dobrych tygodni, ale ogłoszenie jego kolejnej walki przeciągało się.
Mijały dni, tygodnie, a w temacie pojedynku kudowianina panowała głucha cisza. W pewnym momencie wydawało się, że jest ona spowodowana problemami ze znalezieniem przeciwnika dla mistrza Islama Makhacheva na okoliczność październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi. Jednak w zeszłym tygodniu oficjalnie zestawiono Dagestańczykowi rewanż z Charlesem Oliveirą, podczas gdy w temacie powrotu Gamera nic się nie zmieniło.
Wygląda jednak na to, że w końcu coś drgnęło. Najnowszy wpis Mateusza Gamrota w mediach społecznościowych wprost sugeruje bowiem, że formalności zostały dopełnione i Polak podpisał już kontrakt na kolejny pojedynek.
– Do zobaczenia wkrótce – napisał Mateusz.
📝✅ See you soon 🔥@ufc
— Mateusz Gamrot (@gamer_mma) July 27, 2023
Z kim reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team pójdzie w oktagonowe tany? Tego oficjalnie nie wiadomo. Wszystkie znaki niebie i ziemi wskazują natomiast na Rafaela Fizieva. Zawodnicy doszli bowiem kilka tygodni temu do porozumienia w sprawie wspólnej walki.
Gdyby konfrontacja ta rzeczywiście została sfinalizowana w charakterze walki wieczoru – tak umówili się obaj zawodnicy – to najwcześniej mogłaby odbyć się 23 września w ramach gali UFC Fight Night w Las Vegas. Wydarzenie to nie ma bowiem jeszcze oficjalnie zapowiedzianej walki wieczoru.
Sklasyfikowany na 7. miejscu w rankingu wagi lekkiej Mateusz Gamrot nie był widziany w akcji od marca, gdy we wziętym w zastępstwie pojedynku pokonał Jalina Turnera niejednogłośną decyzją sędziowską, powracając tym samym na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce z Beneilem Dariushem.
Rafael Fiziev okupuje 6. pozycję w klasyfikacji. Ostatni pojedynek także stoczył w marcu, ulegając większościowo Justinowi Gaethje. Tym samym seria jego sześciu wiktorii dobiegła końca.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.