Czy Mateusz Gamrot pokona faworyzowanego Rafaela Fizieva w walce wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night? Analiza i typ na walkę!
W pojedynku wieńczącym sobotnią galę UFC Fight Night w Las Vegas za bary wezmą się dwaj czołowi zawodnicy wagi lekkiej, Mateusz Gamrot i Rafael Fiziev. Zwycięzca najprawdopodobniej utoruje sobie drogę do czołowej piątki rankingu.
Faworytem zawodów jest reprezentujący Azerbejdżan Ataman. Czy słusznie? Jak zagrozić może mu Gamer?
155 lb: Mateusz Gamrot (22-2) vs. Rafael Fiziev (12-2)
Kursy bukmacherskie: Mateusz Gamrot vs. Rafael Fiziev 2.18 – 1.70
O pojedynku tym miałem już okazję opowiedzieć przy kilku okazjach. Poniżej obszerna analiza z YT.
Szczegółowe omówienie stylu walki Rafaela Fizieva znaleźć można z kolei w analizie przedstawionej w magazynie Koloseum – tj. tutaj. Kluczowym technikom do pokonania Azera w stójce – jeśli Polak nie będzie mógł obalać – przyjrzałem się natomiast w tym artykule.
W telegraficznym – na tyle, na ile jest to możliwe – zatem skrócie: czyja ręka powędruje do góry?
Stójka
Nie oszukujmy się – na płaszczyźnie kickbokserskiej Rafael Fiziev zjadł zęby. To jeden z najlepszych uderzaczy w UFC bez podziału na kategorie wagowe. Niby walczy nieco w stylu Muay Thai, ale zmodyfikował go pod potrzeby MMA – a mianowicie nieźle pracuje na nogach oraz nie stroni od ataków kombinacjami pięściarskimi – zarówno na głowę, jak i na korpus.
Z jakich technik walczący z obu ustawień – ważne! – Ataman korzysta najczęściej? Lowkingi, kopnięcia na korpus z obu nóg – frontalne i okrężne – szybkie jak błyskawica switch-kicki, łokcie. Pięściarsko? uwielbia bezpośredni lewy sierpowy z klasycznej pozycji. Nierzadko ponawia z krosem, czasami wplatając też do kombinacji obrotowy backfist czy kopnięcia – na korpus lub nogi. W ogólnym rozrachunku, pomimo iż w swoje akcje wkłada na ogół dużą moc – widać, że uderza, aby skończyć walkę – atakując niezwykle dynamicznie, to oddać mu trzeba, że posiada bajeczny wręcz luz w doborze technik. Z każdej niemal pozycji potrafi wyprowadzić różne uderzenia, składając je nierzadko w oryginalne kombinacje.
Podstawą jego oktagonowej gry są jednak kopnięcia. Nie tylko same w sobie – lubi bowiem zaatakować srogim lowkingiem, by następnie, zanim jego przeciwnik wróci do pozycji walki, doskoczyć z serią sierpów na głowę lub korpus. Podobnie rzecz ma się z kopnięciami na korpus – okrężnymi czy frontalnymi. Po ich wyprowadzeniu i okolicznościowej zmianie ustawienia – co dodatkowo obciąża oktagonowy procesor jego rywali – w pół tempa doskakuje z ciosami.
Pomimo iż w oktagonie UFC Mateusz Gamrot kilka razy zaliczył deski – głównie przy próbach kopnięć – to jednak nie jest to zawodnik łatwy do czystego trafienia, o takim kolizyjnym nie wspominając. Wszystko dlatego, że Gamer rzadko się odsłania. Porusza się żwawo na nogach, ponad generowanie mocy w pięściach – a to wymaga mocnego osadzenia stóp na deskach – stawiając mobilność, nieuchwytność, defensywę. Rzadko daje po prostu okazje rywalom do kontr. Często balansuje też głową, odskakuje w innym kierunku niż ten, z którego natarł.
Nie oszukujmy się jednak – szermierka na pięści i kopnięcia z uderzaczem pokroju Rafaela Fizieva będzie niezwykle ryzykowna. Ataman wbrew obiegowej opinii nie jest może zawodnikiem z kowadłami zamiast pięści – nie usypia rywali jednym ciosem – ale bije szybko, mocno i precyzyjnie. Szczególnie w początkowych fragmentach będzie miał przewagę szybkości, dynamiki.
Mateusz będzie musiał bardzo uważać przede wszystkim na kopnięcia – te niskie oraz te na korpus. Fiziev lubi z czasem – gdy już przyzwyczai do nich rywali – zaatakować kopnięciem na głowę, więc… Czujność wysoce wskazana.
Na pewno jednak zagrożenie zapaśnicze, jakie wniesie do oktagonu Gamer, może ograniczyć stójkowy animusz Atamana. Dłuższe kombinacje, w których pędzi ostro na rywala, mogą skończyć się dla niego wylądowaniem na plecach. Spodziewam się wobec tego, że Fiziev spróbuje podejść do walki w stójce taktycznie – nieco podobnie jak do konfrontacji z Rafaelem dos Anjosem, w której również obawiał się walki na chwyty.
Klincz, zapasy i parter
Ataman jest niezły klinczersko. Korzysta z tajskiej klamry, potrafi odpalać kolana na korpus i głowę, ściąga za kark, manipuluje ustawieniem rywala, nie stroni od zrywania klinczu z łokciami.
Defensywa zapaśnicza Rafaela Fizieva stoi na bardzo wysokim poziomie – wynosi bowiem aż 90%. Ataman nie mierzył się jednak z elitarnymi zapaśnikami. Tak wysoka skuteczność to pochodna 11/11 wybron w starciu z Alexem Whitem i 14/16 w konfrontacji ze wspomnianym Rafaelem dos Anjosem.
Skorzystaj z promocji 3x BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ
Kursy na walkę Gamrot vs. Fiziev 2.18 – 1.70 (POSTAW)
W oktagonie UFC Azer czterokrotnie był przewracany – dwa razy przez RDA (raz poprzez zejście pod biodra i wyniesienie, drugi raz przez wycięcie po zajściu za plecy w klinczu przy ogrodzeniu) oraz raz przez Justina Gaethje (zejście do nóg na środku klatki pod ciosami) oraz Brada Riddella (przechwycenie lowkinga i kontra zapaśnicza).
Obrona zapaśnicza Fizieva wygląda fundamentalnie dobrze – cofa biodra, natychmiast szuka podchwytu, walczy nachwytem, dobrze rozstawia nogi przy ogrodzeniu, trzyma równowagę, nie daje sobie wykluczać rąk. Żaden z jego przeciwników nie szukał natomiast przejść od jednej techniki do drugiej, trzeciej, piątej dziesiątej – może poza RDA, który tu i ówdzie próbował przechodzić od zejść do nóg do obaleń z klinczu.
Atamanowi pomagają też warunki fizyczne – jest niski, krępy, zwarty, silny. Przewrócenie takiego zawodnika nie jest łatwe – chyba że, jak RDA, zejdzie mu się w tempo do bioder i wyniesie, albo – jak Gaethje – zejdzie się pod jego ciosami, wcześniej przyzwyczajając go do szermierki na pięści i kopnięcia.
Jak zapaśniczo walczy Gamer? Dobrze scharakteryzował go jego klubowy kolega Thiago Moises, który zresztą otwartym tekstem stwierdził, że zapasy Polaka są znacznie lepsze aniżeli RDA.
– Wszyscy robią tradycyjne zapasy – wyjaśnił Thiago. – Zejście do jednej nogi albo double leg. Tracą na to dużo energii. Styl zapaśniczy Mateusza jest inny. Nie traci dużo sił. Po prostu pozbawia cię równowagi. Schodzi ci do kostki, zachodzi cię z boku, nagle jest za tobą. Wytrąca się z równowagi i nie traci na to sił.
Postaw na Mateusza Gamrota i zgarnij 300 PLN
I rzeczywiście – reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team kapitalnie miesza rożne techniki zapaśnicze, łącząc je w unikalny łańcuch zapaśniczy. Wyróżnia go niebywała szybkość przy schodzeniu do nóg, często właśnie do kostek. Wspominał o tym chociażby Beneil Dariush, nie ukrywając zdumienia szybkością, z jaką do nóg rzucał mu się Polak.
Gamer fantastycznie odnajduje się w kotłach zapaśniczych i kulankach parterowych. Wie dokładnie, jak w każdej sytuacji ułożyć swoje ciało, jaki wykonać ruch, aby być o krok przed rywalem. W parterze wyróżniają go spryt, przebiegłość, szybkość i kapitalna technika.
Jak wygląda parter Fizieva? Nie mieliśmy wielu okazji, aby go poznać. Nie ulega wątpliwości, że jego celem jest wyłącznie powrót na nogi. Zdarzało mu się przy takich próbach oddawać plecy – np. z RDA czy też Riddellem.
Czynniki okołooktagonowe
Niepokoi nieobecność jakiegokolwiek trenera w narożniku Mateusza Gamrota. Nie będzie tam ani Mike’a Browna – wyjechał do Dublina na Bellatora – ani Andersona Francy, który nie pojawi się w Las Vegas z powodu problemów zdrowotnych. Może nie mieć to znaczenia – w końcu to zawodnik walczy – ale podpowiedzi Browna czy Francy w przeszłości pomagały Gamerowi wygrywać walki, chociażby z Armanem Tsarukyanem czy Scottem Holtzmanem.
O ile Polak ma na pewno dobry research na temat Rafaela Fizieva z uwagi na Borysa Mańkowskiego, który miał okazję trenować u jego boku w Tajlandii, tak niewykluczone, że i Azer ma solidne inside info. Sidney Outlaw, który przez kilka lat trenował z Mateuszem Gamrotem w ATT, obecnie szlifuje formę w Kill Cliff, gdzie trenuje Rafael Fiziev.
Walka odbędzie się w APEX, gdzie obaj zawodnicy kilka razy już walczyli i zawsze wygrywali. Co ważne, jest tam mały oktagon. To korzystne dla zapaśnika.
Typowanie
Spodziewam się wyrachowanej wersji Rafaela Fizieva. Nie będzie składał długich kombinacji, nie będzie wpadał mocno w Mateusza Gamrota, nie będzie narzucał morderczego tempa. Wersja z walki z Rafaelem dos Anjosem. Będzie szukał kontruderzeń, ewentualnie pojedynczych uderzeń – najpewniej kopnięć, choć, owszem, zapasy Polaka mogą odrobinę ostudzić jego nożne ciągotki.
Gamer musi nastawić się na ciężki, wyniszczający ból w pierwszych rundach. Prawdopodobnie zainkasuje kilka atomowych lowkingów, kilka potężnych kopnięć na korpus. Jego ręce mogą być porozbijane od bloków. Musi być przygotowany na to, że w pierwszych rundach trzeba będzie przejść przez piekło.
Natomiast Polak nie może za cel postawić sobie przetrwania. Wtedy nie zmęczy Rafaela Fizieva. Przy metodycznym stylu walki w stójce Ataman może walczyć spokojnie przez 25 minut. Nasz zawodnik musi wobec tego zmusić rywala do walki na chwyty – klinczować, szukać obaleń, kotłów zapaśniczo-parterowych.
Scenariusz, w którym Azer wygrywa tę walkę na punkty – utrzymując ją głównie w stójce, gdzie trafia częściej – albo przez nokaut – kontruje jakimś kolanem (lubi je!) albo podbródkiem, ewentualnie lewym sierpem lub kopnięciem na głowę – jest realny. Szczególnie w pierwszych rundach Ataman będzie szybszy, dynamiczniejszy.
Kilka aspektów każe mi jednak widzieć Mateusza Gamrota w roli faworyta.
Po pierwsze i najważniejsze – o ile rzeczywiście obalanie Fizieva łatwe nie jest, to łapanie go w klinczu, ustawianie na ogrodzeniu, wręcz przeciwnie. Każdy niemal przeciwnik, z jakim rywalizował, ustawiał go plecami na ogrodzeniu – nie raz, nie dwa, nie pięć. Ataman nie ma w sobie nawyku do natychmiastowego zrywania klinczu. Nie – zamiast tego skupia się przede wszystkim na defensywie zapaśniczej, chętnie cofając się na ogrodzenie z cofniętymi biodrami. A klincz to naprawdę połowa sukcesu w przypadku Mateusza Gamrota.
Po drugie – poziom zapasów… Można zachwycać się fantastyczną skutecznością defensywy zapaśniczej Rafaela Fizieva, ale… Jeszcze nic nie widziałem – cytując klasyka. Nie mierzył się on nigdy z rywalem, który posiadałby zapasy na poziomie zbliżonym choćby do Mateusza. Jeśli zaś przyjrzymy się, w jaki sposób w kotłach zapaśniczych – a ich początkiem może być wspomniany wyżej klincz, nietrudny do zainicjowania! – Mateusz Gamrot radził sobie z wybornymi grapplerami w osobach Armana Tsarukyana, Beneila Dariusha czy Carlosa Diego Ferreiry, to naprawdę trudno nie widzieć jego zdecydowanej w tym obszarze przewagi nad Rafaelem Fizievem – zawodnikiem niedorastającym do pięt wymienionej trójce. Już nie wspominając o tym, że Ataman ma tendencje do oddawania pleców, podczas gdy Gamer bajecznie za nie zachodzi. A czy pisałem już, że Polak był w stanie co najmniej raz przewrócić każdego ze swoich dotychczasowych przeciwników w oktagonie UFC?
Wreszcie po trzecie – wspomniany mały oktagon powinien być korzystny dla Gamrota. Fiziev będzie tutaj łaknął przestrzeni jak kania dżdżu. W małym oktagonie nie jest natomiast łatwo ją sobie wypracować.
Podsumowując, owszem, w obszarze stójkowym Mateusz Gamrot igrał będzie z ogniem – nawet jeśli nieco zmęczy rywala – ale jego tamże nieuchwytność oraz zagrożenie zapaśnicze, wespół z tendencją do wpadania w klincz Rafaela Fizieva ułatwią Polakowi inicjowanie walki na chwyty – a tam będzie rozdawał karty. Może o skończenie Atamana łatwo nie będzie – a na początku pewnie nawet o utrzymanie go w parterze – ale z czasem Gamer przejmie stery walki w swoje ręce z uwagi na przewagę kondycyjną.
Zwycięzca: Mateusz Gamrot przez decyzję
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Kluczowym pytaniem jest to, czy Gamrot będzie wstanie dłuższymi fragmentami 'męczyć’ Fizieva swoim grapplingiem.
Nie jestem tego do końca przekonany, z uwagi na to, że w swoich walkach Gamrot ma problemy z trzymaniem przeciwników w parterze.
Ważne jak ułoży się stójka, jeśli będzie miał ją Gamrot pod względną kontrolę (nie zbierze zbyt dużych obrażeń i nie będzie tańczył w octagonie) to kondycją, i uporem w końcu zamęczy Fizieva.
Gorzej jeśli w stójce wda się chaos, a próby przejścia do parteru będą desperackie.